Witam wieczorową porą :)
W zeszłą sobotę o makijaż weselny poprosiła mnie moja koleżanka Monika :)
Miała na sobie miętową sukienkę i zażyczyła sobie makijaż w podobnej kolorystyce.Miało być dziewczęco,lekko, z kreską,dodam,że Monika ma asymetryczne powieki i starałam się je skorygować.Do makijażu oczu użyłam dwóch odcieni brązów i pigmentu Mac'a opalizującego na cudny odcień delikatnej zieleni.Myślę,że taka wersja kolorystyczna pasuje do niebieskich tęczówek,brązowookie też będą wyglądać cudnie.Monika ma delikatną urodę,nie chciałam jej odebrać tej dziewczęcości,największym dla mnie zadowoleniem,był jej uśmiech zaraz po tym jak spojrzała w lusterko.Monika na co dzień nie maluje się wcale,więc dla niej takie kreski to już dużo ;)
Poniżej zdjęcie z makijażu próbnego,tutaj o wiele lepiej widać jak cudnie mieni się pigment Mac z kolekcji Surf The Ocean.Pod cienie użyłam bazy z Avonu.Odcienie brązu pochodzą z paletki Catrice Absolute Nude,kreska wykonana eyelinerem w żelu Maybelline.W wewnętrznym kąciku niezawodna kredka żelowa Flash Avon,pięknie rozświetla kąciki.
Tusz L'oreal Telescopic Clean Definition pięknie wydłużył rzęsy,uwielbiam go ;)Na twarzy wodoodporny fluid firmy Make-Up Atelier Paris.
Jak Wam się podoba makijaż?
Zawsze wkładam całe serce w swoją pracę,kocham malować i upiększać kobiety,a malowanie kogoś to nie to samo co malowanie siebie,oj czasem trzęsą mi się ręce,zwłaszcza przy kresce,ale staram się jak mogę,by na twarzy klientki zobaczyć zadowolenie :)
Basia