Składniki:
1 zupka kurczak ostry Vifon
1 zupka kurczak łagodny Vifon
2 większe jabłka
puszka kukurydzy konserwowej
puszka groszku konserwowego
puszka fasoli czerwonej
papryka czerwona surowa
4 średnie pomidorki twarde
4 ogórki korniszony
1 podwójny filet z kurczaka( można też bez,opcja bardziej wegetariańska)
majonez dekoracyjny winiary( albo pół na pół z jogurtem naturalnym)
Do miski rozkruszyć na drobno makaron z zupek,dodać sypkie przyprawy z zupki bez tych olejowych,dodać wszystkie produkty z puszki.Jabłka,pomidory,paprykę i ogórki pokroić w kostkę,dodać do sałatki.Filet z kurczka pokroić w kostke,posypać wegetą i podsmażyć do miękkości.Ostudzony dodać do sałatki.Wszystkie składniki doprawić wg uznania solą i pieprzem,wymieszać z majonezem.Odstawić do lodówki.Makaron po pewnym czasie ładnie napęcznieje.
Smacznego!
MIŁEJ NIEDZIELI!!!
Wczoraj był dzień Taty......
Ja odwiedziłam swojego na cmentarzu,zapaliłam znicze[***]
Powiedziałam Mu
Kochany TATO!
To już 12 lat odkąd odszedłeś :-(
gdziekolwiek jesteś wiedz, że bardzo mocno cię Kocham i NA ZAWSZE POZOSTANIESZ W MOIM SERCU!
Opiekuj się MNA I MOJĄ RODZINĄ. Czuwaj nad nią i nad jej szczęściem. Bądź jej aniołem stróżem. Bo ona jest moim sercem.
Mam nadzieję, że jak zakończy się i moje życie,to się spotkamy gdzieś tam we wszechświecie.
KOCHAM CIĘ TATO!!!
Jak czytałam te kilka koncowych słów to ciarki miałam. :(
OdpowiedzUsuńjadłam tego typu sałatkę kiedyś, bez jabłka - bardzo dobra :)
OdpowiedzUsuńech, niestety Ci najbliżsi nas opuszczają.. przykre, smutne i prawdziwe..
to prawda przykre i prawdziwe...a na początku trudne do przeżycia:-(
UsuńRobilam kiedys ta salatke , fajna , ale srednio zdrowa wg mnie przez te przyprawy i makaron , ale raz na jakis czas mozna;)
OdpowiedzUsuńtez mialam podobny dzien taty;/
Wiem Candy,takie makarony i te przyprawy to wiadomo chemia,ale raz za czas nie zaszkodzi,zazwyczaj to co niedozwolone smakuje;-)
UsuńGosiu :* ściskam
Moja mama robiła kiedyś podobną :)
OdpowiedzUsuńI jak?Smakowała Wam?
UsuńKochana chyba "odszedłeś" :*
OdpowiedzUsuńMasz rację,chyba spałam na polskim,ale w chwili emocji nie patrzyłam akurat na poprawność językową,dobrze,ze pomyślałaś za mnie...
Usuńja nie lubię takich sałatek :) raz jadłam i potem mnie brzuch bolał...
OdpowiedzUsuńRzeczywiście może się tak zdarzyć,jest w niej sporo warzyw, a w tym fasola i kukurydza,groszek,a te warzywa lubią powodować dolegliwości jelitowe,ale ja nie miałam takich problemów;-)
UsuńBasiu, ściskam mocno :*
OdpowiedzUsuńLubię makaron z zupek chińskich, może wypróbuję tę sałatkę.
ja też Cię ściskam:*
Usuńimpreza mi się szykuje niedługo więc pewnie wypróbuje Twoj przepis ;)
OdpowiedzUsuńpolecam,na blogu są jeszcze inne przepisy m.in na sałatkę z tortellini;-)
UsuńTwój Tata na pewno opiekuje się Wami :* :)
OdpowiedzUsuńSerduszko wierzę w to:*
UsuńJa też taką robię jest pyszna :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńZ zupek chińskich,pierwsze słyszę:D
OdpowiedzUsuńŁadnie i smacznie wygląda zapewne spróbuje ją zrobić:))
Spróbuj,jest naprawdę dobra;-)
Usuńrobię czasami podobną, uwielbiam sałatki :)
OdpowiedzUsuńja też kocham sałatki,może kiedyś wrzucisz jakiś przepis od siebie?:D
UsuńPiękny wpis... Mogłabym podobnie, ale u mnie minęło zaledwie kilka miesięcy...
OdpowiedzUsuńBasiu wydajesz się naprawdę taką super babką z którą warto iść na kawę :)
Mam wrażenie, że nie udajesz i wszystko co piszesz jest takie autentyczne!
Bardzo lubię tu do Ciebie wchodzić ;-*
Kochana,nawet nie wiesz,jak człowieka cieszą takie wpisy,właśnie takie od serca,a nie wytykanie głupich błędów;-) Zawsze staram się być uczciwa wobec siebie,wobec innych,jestem tak wychowana,za wszystko co przekazali mi rodzice,za wszystkie wartości dziękuję...I przykro mi Kochana,ściskam Cię,rozumiem,uwierz, nie ma różnicy kilkanaście miesięcy,lat,ból zostanie,tylko z czasem przychodzi przyzwaczajenie do tego bólu i pustki,ale wciąż pozostają nam piękne wspomnienia,ja szczególnie Tatę kochałam,byłam takim rodzynkiem,bo mam jeszcze 3 starszych braci,sporo starszych,niestety przyszła choroba,Tata walczył,ale niestety nie udało się,ale pogodziłam się z tym...tak chciał Bóg...Każdy ma swoją świecę życia, która w pewnym momencie gaśnie...:*I ja cieszę się,że goszczę na swoim blogu m.in.takie osoby jak TY:*
Usuńmatko, niby kilka zwykłych słów do ojca, ale się popłakałam. jesteś szalenie autentyczna.
OdpowiedzUsuńNigdy nie wstydziłam się uczuć,pisze to co dyktuje mi serce czasem z błędami;-)
UsuńRobiłam , pyszna jest..:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się:D
UsuńJakie piękne słowa:) aż się rozczuliłam. Mój tato właśnie leży połamany w domu, złamał miednicę i kość krzyżową:(
OdpowiedzUsuńHelen strasznie mi przykro,życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla Twojego Taty,musi teraz cierpieć:-(
UsuńMniam mniam...:-) Zapraszam d mnie
OdpowiedzUsuńSalatek jadlam moja kolezanka tak owoa kiedys zrobila ale szalu ze tak powiem nie ma :) Woel klasyczna jarzynowa badz z tunczyka :)
OdpowiedzUsuńtuńczyka akurat nie lubię,a jarzynową uwielbiam,choć mi się przejadła;-)Lubię natomiast zjeść u kogoś,bo zazwyczaj każda sałatka smakuje inaczej,niby przepis ten sam,a smaki różne;-)
Usuńaj chyba mój komentarz kilka godzin temu się nie dodał.
OdpowiedzUsuńna początek - ściskam mocno. :* :)
jeśli natomoast chodzi o sałatki - uwielbiam, ale nienawidzę zupek chińskich, więc tej choć wygląda pięknie, raczej bym nie ruszyła. :P
aż mi łzy stanęły w oczach; nie wyobrażam sobie stracić Taty...
OdpowiedzUsuńBasieńko, świetnie Cię rozumiem, ja nie mam mamy od 5 roku życia...
OdpowiedzUsuńp.s. piękny nagłówek a sałatkę znam, sama robię taką :)
sałatkę znam tylko ja robię trochę inną, hmmm mniej bogata jest, bo daje tylko te zupki dwie, kukurydza, ogórki konserwowe, papryka, jajko, cebula i majonez :P
OdpowiedzUsuńale następnym razem spróbuję twojego przepisu :)
uwielbiam sałatki z makaronów do zupek chińskich :) eh Basiu, współczuję Ci bardzo - dobrze wiem co znaczy choroba, ja mam tak z mamą - walczy, bardzo mocno ale niestety lekarze nie rokują dobrze... ściskam Cię ciepło :*
OdpowiedzUsuńOj Basiu, uczuciowa z Ciebie osóbka. I chyba mocno rodzinna, to bardzo dobrze! Trzymaj się, tata na pewno jest z Ciebie dumny :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis, na pewno chętnie go wypróbuję :)
Nigdy nie próbowałam takiej sałatki.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cie, że potrafisz o tak prywatnej sprawie napisać tutaj na dużym forum publicznym, wiem że to bardzo często pomaga jednak ja nie potrafię się chyba aż tak otworzyć.
az sie wzruszylam czytajac koniec.
OdpowiedzUsuńa taka salatke jadlam ale chyba bez jablka i fasolki o ile dobrze pamietam. bardzo dobra:)
Basiu, piękne słowa napisane od serca... ściskam mocno:)
OdpowiedzUsuńI właśnie za to Cię lubię, że piszesz szczerze i czytając, da się to odczuć:)
Kochana, trzymaj się cieplutko:)) Pozdrawiam
Moja szwagierka robi podobną sałatkę z zupek chińskich i jest całkiem niezła :)
OdpowiedzUsuńBasiu, Tata czuwa nad Tobą i Twoją rodziną-jestem tego pewna jak również tego, że jeszcze kiedyś się spotkacie :) Wierzę w takie rzeczy, bo wtedy strata bliskiej osoby mniej boli...
Buziaki Kochana :*
Sałatka z makaronem to moja ulubiona, jednak dodatki trochę inne. Ja robię z zupkami, kukurydzą, sałatą pekińską i filetem z kurczaka. Do tego ketchup i majonez. Wsio. ;)
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie, ale nie lubię zupek chińskich.
OdpowiedzUsuńSalatki makaronowe gora. Mniam:)
OdpowiedzUsuńBasiu zrobilam salatke wedlug Twojego przepisu tylko pominelam fasolke i kurczaka bo nie mialam pod reka...za to dalam szczypior bo lubie i wyszla pyszna syta salatka. Dzieki:*
OdpowiedzUsuńTeż czasem robię bez mięsa i fasolki,cieszy mnie to,że skorzystałaś z przepisu i sałatka smakuje:-):*
UsuńMhmmmm fajna sałatka, muszę spróbować, ale bez groszku bo nie lubię;p
OdpowiedzUsuńWzruszyły mnie słowa do taty...