Pokazywanie postów oznaczonych etykietą płyn do demakijażu. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą płyn do demakijażu. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 27 września 2012

Flos Lek, Eye Care, Delikatny płyn do demakijażu oczu czy raczej piekielny?

Od zawsze miałam wrażliwe oczy,dlatego bardzo ostrożnie podchodzę do różnego typu zmywaczy....
Dzisiaj opowiem Wam o
Delikatnym Płynie do demakijażu Eye Care firmy Flos Lek...
...niestety jest to produkt,który bardzo mnie rozczarował i przyprawił o łzy....

Gdy wpadł w moje ręce Płyn do demakijażu oczu firmy Flos Lek,miałam związane z nim wielkiie nadzieje.

Przede wszystkim producent zapewnia,że płyn jest delikatny i nie drażni oczu, taka informacja znajduje się również na opakowaniu....
Absolutnie sie z tym nie zgadzam,co za bujda!

Płyn według mnie jest piekielny...To mocne słowo,ale u mnie jest skreślony z jednego najważniejszego powodu.
DRAŻNI, PIECZE,OCZY ŁZAWIĄ!
To jest jego największy minus.

Jak działa?
Co z tego,że zmywa makijaż oczu? Radzi sobie z tym całkiem nieźle.Ostrzegam,że jeśli choć jedna kropelka płynu dostanie nam się do oczu,poczujemy niezłe piekiełko i nie jest to nic miłego.
Oczy szczypia,pieką,łzawią,są zaczerwienione,mało tego...piecze cała delikatna skóra powiek i wokół oczu,coś okropnego.Producent obiecuje nawilżenie,a ja odczuwam niesamowite ściągnięcie skóry wokół oczu.Miał łagodzić,a on działa odwrotnie.
Z tyłu opakowania znajduje się informacja,że płynu nie powinny stosować osoby,które mają nadwrażliwą skórę powiek, to ja się pytam,po co produkuje się taki płyn pod nazwą "delikatny". I co z tego,że nie zawiera parabenów?
Delikatny nie jest, nie wiem jak sprawdza się u innych,może ktoś,kto nie ma wrażliwych oczu  jest zadowolony,ale od siebie nie polecam,zużyję go do czyszczenia pędzli,bo swoje oczy wolę chronić i pielęgnować,a nie katować i podrażniać.
Przecież skóra wokół oczu jak i same oczy od zawsze są delikatne i produkując kosmetyki przeznaczone do ich pielęgnacji należy o tym pamiętać.A tu taki bubel.



Plusem jest dla mnie bardzo fajnie zaprojektowana buteleczka.Nakrętkę przekręcamy i wysuwa nam się ukryty dzióbek,przez który bardzo fajnie wylewa się płyn.Doskonale kontrolujemy ilość płynu jaką chcemy wylać na wacik,wydajność jest średnia,bo wacik musiałam dobrze nasączyć,aby fajnie zmyć makijaż.Na plus,że nie powoduje mgły na oczach,ale to wciąż za mało.



W składzie nie ma parabenów,ale niestety ten plus i wygodna buteleczka nie są w stanie przekonać mnie do tego produktu.Nie polecam,jeśli chcecie chronić swoje oczy,to z dala od tego specyfiku.

Ocena 2/5
Pojemność 135ml
Cena: ok 11 zł
Czy ktoś  go stosował i może zgodzić się z moimi odczuciami?A może to ja jestem dziwna w swojej recenzji?
Buziaki



piątek, 25 maja 2012

PURI-OPTIC Delikatny Płyn do demakijażu oczu Pharmaceris

Demakijaż oczu to bardzo ważna sprawa w mojej codziennej pielęgnacji,zwłaszcza,że bez tuszu do rzęs nie umiem się obyć,bo wydaje mi się,że praktycznie nie widać moich rzęs.Moje oczy mają wymagania,są bardzo wrażliwe i praktycznie na każdy płyn micelarny czy tez dwufazowy reagują podobnie.Do tej pory  w kwestii demakijażu oczu sprawdzały się u mnie płyny dwufazowe oraz płyny micelarne.
Dzisiaj opiszę Wam jak sprawdził się w tej kwestii
Delikatny płyn do demakijażu oczu
Puri Optic 
Pharmaceris

Pojemność:
125 ml
Cena:
20-26 zł

                   Skład:                        
Aqua, Glycerin, Poloxamer 188, Butylene Glycol, Polysorbate 20, Panthenol, Rosa Canina Fruit Oil, Conchiolin, BHT, Polyaminopropyl Biguanide.


            Wskazania:                   



                 Od producenta:                  

Płyn delikatnie i skutecznie usuwa makijaż, nawilżając skórę wokół oczu i przynosząc długotrwałe uczucie ukojenia i komfortu. Zastosowany w płynie wyciąg z czarnej perły stymuluje metabolizm w naskórku dzięki czemu skóra staje się rozświetlona, bardziej elastyczna i jędrna. Formuła wzbogacona olejem z róży spowalnia procesy starzenia się naskórka i nadaje gładki wygląd. Płyn, dzięki zawartości D-pantenolu, zapobiega podrażnieniom i łagodzi zaczerwienienia.


  Opakowanie:  
Buteleczka o pojemności 125 ml jest przezroczysta,dzięki czemu jesteśmy w stanie na bieżąco sprawdzać zużycie płynu.
Opakowanie jest bardzo poręczne.Z prawej strony znajduje się specjalne wgłębienie,które pozwala otworzyć klapkę dosłownie jednym ruchem kciuka:-)
Płyn się nie wylewa,sami kontrolujemy nasączenie wacika.
Moim zdaniem idealne opakowanie,aby zabrać je w podróż,zmieści się w każdej kosmetyczce i na pewno przez przypadek nie otworzy.Tu duży plusik.

Konsystencja:
Płyn nie jest tłusty,wyglądem niczym nie różni się od płynów micelarnych,po wstrząśnięciu można zauważyć w opakowaniu sporą ilość bąbelków.

Zapach: 
Jest dziwny do opisania,specyficzny,lecz mało wyczuwalny,w niczym mi nie przeszkadza.

                                 Działanie:                                          
Miałam obawy,czy aby nie podrażni moich oczu,ale nic takiego nie miało miejsca.Płyn nie powoduje u mnie zamglenia oczu,nie szczypie,jest łagodny , nie klei się 
i fajnie się spisuje.
Powiem tak, producent pisze,że usuwa makijaż,bez konieczności pocierania oczu, nie koniecznie się z tym zgadzam.Przy zwykłych cieniach,nie wodoodpornym tuszu radzi sobie bardzo dobrze i rzeczywiście po parunastu sekundach wszystko ładnie schodzi na wacik.Makijaż oczu z użyciem super trwałych kosmetyków,żelowych kredek i eyelinerów żelowych jest już większym wyzwaniem,płyn radzi sobie,ale trzeba troszkę zużyć wacików i troszkę nimi popracować delikatnie,zanim dokładnie oczyścimy rzęsy i powieki.
Ogólnie jest wydajny,lubię go używać bo jest łagodny,ale w tej cenie można spokojnie nabyć tańszy i równie skuteczny płyn nawet w 2 razy większej pojemności.
Jestem mu wdzięczna,że nie uczulił mnie,właściwości pielęgnacyjnych nie zauważyłam,ale od tego mamy inne preparaty np. kremy pod oczy,zadaniem płynu jest oczyszczenie i to zadanie spełnia,ale nie na tyle,bym została przy nim na zawsze,choć zabiorę go na 100% na wyjazd,bo ma świetne opakowanie,małe i poręczne.

Mały test:

Jak widać na zdjęciu,po wstępnym przyłożeniu wacika na 15 sekund i zmyciu testowych produktów,płyn nie zupełnie poradził sobie z eyelinerem żelowym Pierre Rene i żelową kredką Supershock,zmycie ich wymaga dodatkowego użycia wacików,trzeba pomalutku oczyścić powieki,aby rano nie obudzić się z czarnymi podkowami.

Podsumowując:
Łagodny,nie podrażnia,świetnie zmywa lżejsze kosmetyki,słabiej radzi sobie z eyelinerami i kredkami żelowymi.Nadaje się do oczu wrażliwych,w tej kwestii zgadzam się z producentem.Jest przyzwoity,ale mógłby lepiej radzić sobie z trwalszymi kosmetykami,mógłby być tańszy i w większej pojemności,wtedy byłby idealny dla mnie.


A Wy macie swoje idealne płyny? Lubicie dwufazówki czy micele?
Może polecicie mi jakiś skuteczny i łagodny płyn micelarny ???Bioderma jest fajna,ale droga...