piątek, 10 czerwca 2011

Pora na pedicure:-)

Witam:-) Jako, że lato zbliża się pełnymi krokami i odsłaniamy stópki, wykonuję w tym czasie pedicure, czyli zabieg pielęgnujący i upiększający stopy. Rozróżnia się pedicure kosmetyczny, pedicure leczniczy oraz pedicure biologiczny.


Przedstawię Wam jak można wykonać zabieg;-)

Pedicure kosmetyczny krok po kroku :-)


 1. Zmywamy lakier z płytki paznokcia
2. Robimy sobie kąpiel zmiękczającą stóp, moczymy ok. 10-15 min z dodatkiem soli do kąpieli, mydełka, może to być również kąpiel ziołowa  o właściwościach ściągających, przeciw potnych  i dezynfekujących, zawierająca wyciągi z takich ziół jak : kora dębu, mięta, szałwia czy pokrzywa, a na obrzęki warto dodać arnikę i kasztanowca, oczar wirginijski, lawendę
3.  Po kąpieli wyciągamy stopy z wody, jeżeli paznokcie są długie  obcinamy je na prosto
4. Odsuwamy  skórki patyczkiem z drzewa pomarańczowego, jeżeli naskórek narasta szeroko  na paznokieć, należy go podważyć, a następnie usunąć cążkami
5. Paznokcie  piłujemy na prosto bez zaokrąglania boków
6.Usuwamy zrogowaciały naskórek przy pomocy hebelka( omegi) i polerujemy pięty przy            pomocy tarki, możemy użyć tylko samej tarki jeśli nie mamy problemu ze zgrubieniami 
7. Wykonujemy peeling stóp
8. Płuczemy stopy , następnie osuszamy, możemy wykonać masaż na oliwce
10. Przystępujemy do odtłuszczania płytki paznokcia
11. Zakładamy separatory 
12. Nakładamy emalie lub lakier, przed nałożeniem warto zastosować bazę lub lakier wyrównujący powierzchnię płytki 
13. Nakładamy krem lub maskę na samej powierzchni stopy 


Pamiętajcie o zdezynfekowaniu swoich narzędzi przed i po zabiegu, wszelkie cążki, kopytka metalowe.


Pedicure leczniczy:  jest to zabieg obejmujący czynności wykonywane przy pedicure kosmetycznym rozszerzony o zabieg usunięcia modzeli, nagniotków oraz wrastających paznokci. 

Pedicure biologiczny: to zabieg pielęgnacyjny, w czasie którego nie używa się narzędzi i akcesoriów metalowych, nie wycinamy skórek lecz nakładamy na skórki preparat do ich usuwania i po czasie odsuwamy drewnianym patyczkiem, pozostałe czynności są takie same jak w pedicure kosmetycznym.

PRZECIWSKAZANIA DO WYKONANIA ZABIEGU 
- pęknięcia naskórka
- stany zapalne
- świeże blizny
- brodawki wywołane wirusem HPV
- nie gojące się rany
- grzybica
- drożdżyca 

- nietypowość płytki paznokcia
 

Osobiście bardzo lubię wykonywać pedicure czy to klientkom czy samej sobie, przyjemnie jest mieć zadbane stopy, które można latem odsłonić. 

Odpowiednio przygotowane i pomalowane paznokcie u stóp, przetrwają naprawdę długo, na stopach lakier utrzymuje się o wiele, wiele dłużej niż na paznokciach u rąk.

 Poniżej zdjęcie z wykonanego wczoraj u klientki  pedicure wraz z pomalowaniem paznokci na frencha. Jak Wam się podoba? Czy robiłyście może już pedicure czy to same czy w gabinecie?Co sądzicie o takim zabiegu?




Lakiery użyte: 
- do frencha Miss Sporty Et Voila! Nail Tip Whitener
- na płytkę Avon, Nail Experts, 24k Gold Strength 
- top coat Lily Angel 
- Essence Nail Art Twins glitter topper 2

:-):-) :-) 

  

25 komentarzy:

  1. Ja bym chciała żeby ktoś mi zrobił pedicure tak jak Ty to Basiu opisałaś!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie lubię robić pedicure ani sobie, ani klientkom, jest to mój drugi znienawidzony zabieg zaraz po hennie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasiu to śmigaj do kosmetczki;-)

    SheWoman a ja uwielbiam wszystkie zabiegi, henny się bałam na początku a teraz bardzo ją lubię wykonywać, choć ręce czasem drżą jak robie klientce:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapomniałam dodać, że nie lubię omegi-nie mam do niej zaufania :) zawsze boję się, że zrobię komuś krzywdę... ;)

    Mi to przy hennie zawsze ręce drżą, dlatego unikam jej jak ognia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. She.. jakbym miała frezarkę w domu to tylko przy jej pomocy robiłabym pedicure,co do omegi mam podobne zdanie, dlatego lepiej użyć tarki odrazu:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Basiu, a Ty pracujesz obecnie w zawodzie?

    OdpowiedzUsuń
  7. W gabinecie nie, ale działam na zlecenie ;-)Jak synek pójdzie w przyszłym roku do zerówki, to ja pomyślę o czymś własnym, może się uda, marzę o tym:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. A która kosmetyczka o tym nie marzy :) ja w tamtym roku nawet dość poważnie o tym myślałam, ale stwierdziłam, że najpierw może jakiś staż, praca w gabinecie, a potem coś swojego :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojjj ja też taki bym chciała :))) mam teraz na różowo maźnięte :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo mi się podoba jak rzetelnie wszystko opisujesz Basiu :)

    chciałabym, żeby mi ktoś zrobił taki pedi, ale chyba bym się wstydziła, zawsze robię to sama

    nigdy nie miałam zgrubiałego naskórka na stopach, a ostatnio mam z tym problem :( nie wiem dlaczego

    i opuchnięte kostki :(

    OdpowiedzUsuń
  12. She.., to życzę spełnienia marzeń:-)Napewno się uda, ja gdyby nie to, że nie mam z kim synka zostawić, to pracowałabym już od roku, na dodatek nie przyjęli mi go przedszkola:-( Dopiero za rok bo w wieku 5 lat obowiązkowo pójdzie do zerówki, choć wcale mi się to nie podoba, wolałabym starym sysytemem...

    Idalio samemu ciężko wykonać na sobie frencha, ale nie jest to skomplikowane:-)buziak

    Przeszkoda, ten problem czasem jest uwarunkowany genetycznie, niewiem czy masz problem ogólnie na całych stopach, czy są to takie odgraniczone owalne pogrubienia np. na wyniosłościach kostnych?postaram się może napisać posta o defektach stóp i jak sobie z nimi radzić.A teraz mogę Ci tylko polecić zaopatrzenie organizmu w wit A. C, B2, E, pomocna będzie kąpiel z dodatkiem mieszanek ziołowych np. arniki, oczaru wirginijskiego, kasztanowca, siemienia lnianego, zioła te wspomogą krążenie i są stosowane przy obrzękach stóp, a na stopy maść z wit A, jest niedroga, pomocne są bardzo maści i płyny z zawartością kwasu salicylowego,który ładnie rozpuszcza zrogowaciałe miejsca. ja też mam problem z opuchnięciem kostek, dużo ruchu, postaraj się odpocząć w ciągu dnia conajmniej 15 min z nogami uniesionymi na wysokość powyżej poziomu serca,do pielęgnacji polecam KRAUTERHOF Balsam z liści winogron i kasztanowca na obrzęki 250ml( ok 10 zł):-) Cieszy mnie, że doceniasz to co piszę tutaj:-):*

    OdpowiedzUsuń
  13. A dla zmiękczenia skóry stóp szukaj kremów z wysoką zawartością mocznika w składzie np.ROMBALSAM Urea 30%;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pedicure wykonuje sama i obecnie mam właśnie frencha na paznokciach stópek :) Nie ukrywam jednak, że miło by było gdyby ktoś zrobił mi taki jak opisany przez Ciebie pedicure :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Też jestem kosmetyczką, ale sama dla siebie - nie pracuje w zawodzie, ale z nabytej wiedzy korzystam regularnie i pedicure robię sobie sama ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. mam zgrubiały naskórek na piętach, na bokach stopy (mam szerokie stopy i tam gdzie buty uciskają skórę tworzą się zgrubienia), minimalnie na palcach

    kiedyś tego nei było, nie jest to jakieś ogromne, nie pęka mi skóra, ale to dośc uciążliwe, a ścieranie niespedjalnie pomaga, bo to wraca

    dziękuję za odpowiedź, na pewno się rozejrzę za tym co polecasz, bo tak to wstyd nogi odsłonić...

    Ty wiesz, że ja Ciebie zawsze wspieram, Basieńko :*

    (Maliniara :D)

    OdpowiedzUsuń
  17. Maliniarko to Ty :-) :* Kochana to na zgrubieia na pietach coś z mocznikiem, jesli są takie pojedyńcze zgrubienia takie owalne żółtawe to są modzele, wtedy coś z kwasem salicylowym, płyn do usuwania modzeli,co do ścierania, nie rób tego czesto, im wiecej ścierasz tym bardziej naskórek rogowacieje, lepiej natłuszczać:-)

    Dziękuję za wsparcie:*

    OdpowiedzUsuń
  18. Inooka to super, zobacz ile zaoszczędzisz, no i nie bedziesz potem narzekac bo sama zrobisz sobie najlepiej, znamy swoje potrzeby:-):-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja mam modzele właśnie, ale na "poduszkach" ;) Taki efekt mojej wady wrodzonej. Ścieram taką niezbyt profesjonalną frezarką z Lidla raz na tydzień lub dwa. Ale o kremowaniu stóp ciągle zapominam...

    OdpowiedzUsuń
  20. dee ścieranie jest wskazane, ale nie często, bo wtedy to się odnawia, modzele powstają też od nadmiernego ucisku lub nadwagi...Spróbuj kupić w aptece płyn na modzele i odciski, on fajnie rozpuszcza te zgrubienia, ja też mam tą przypadłość, ale nadwaga też się przyczynia...

    OdpowiedzUsuń
  21. Basiu, dziękuję :* słyszałam, że czasami z tymi przedszkolami, to niezły cyrk jest... ale będę trzymać kciuki aby wszystko ułożyło się po Twojej myśli :))

    Nie wiem czy miałaś już jakieś żelowe eyelinery, bo porównania do innych nie mam-to jest mój pierwszy i ja jestem bardzo zadowolona, zwykłym linerem nigdy nie umiałam robić kresek, a tym nawet całkiem nieźle mi wychodzą ;) więc myślę, że jest godny uwagi :) mam ochotę na żelowe linery z Essence, bo Catrice w swojej ofercie posiada tylko dwa kolorki, ale w mojej Naturze szafy świecą pustkami...

    Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli :))

    OdpowiedzUsuń
  22. no piękne te stópki:) super, ze wrzucasz takie szczegółowe opisy, no i ja uwielbiam zioła, więc zawsze się ucieszę z wszelkich nowinek, do czego mozna je wykorzystać:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetny steep:)bardzo przydatny i piekne pazurki:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. nefernefer35 cieszę się, że post stał się przydatny, dziękuję:D

    OdpowiedzUsuń
  25. Krok po kroku robie tak samo. Dbamo stópki tak czesto jak jest tylko to mozliwe. Czyli wychodzi mi to jakies 1-2 razyw tygodniu ;) jesli chodzi o akcesoria do pielegnacji stóp to polecam te z donegala a w szczególności ich tarki z serii F3 systems są bardzo dobre a przy tym tanie. A jesli chodzi o kremik nawilżajacy to neutrogena rządzi. Polecam http://www.donegal.com.pl/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za każdy komentarz,sprawia mi to wielką radość i daje znak,że czytacie moje posty:-)
Proszę nie zostawiaj linków do swojego bloga i reklam,bo Twój komentarz wyląduje w spamie!