środa, 18 kwietnia 2012

Metaliczne cienie do powiek OMG! Eyeshadows MIYO

O cieniach MIYO chyba pisać za wiele nie trzeba,bo ostatnio są bardzo rozpoznawalne i porządane.Wiele osób zachwyca się cieniami matowymi,sporo ich recenzji czytałam na innych blogach. Ja dzisiaj przedstawię Wam trio cieni metalicznych.

Na samym początku wspomnę,że kolekcja metalicznych cieni MIYO składa się z 12 odcieni.W palecie barw znajdziecie piękniejsze kolory niż te co ja Wam dzisiaj prezentuje.Ja otrzymałam akurat takie kolorki,ale bardzo podoba mi się cień o nazwie Luxury Leila 45 i Rockstar Robyn 46,możecie zobaczyć swatche TU

Z całej trójki,które posiadam najbardziej podoba mi się cień nr 49 Dusty Ella,piękny niebieski metaliczny odcień.Tego różu ciut się boję,a  Happy Suzy powędrował w dobre ręce,gdyż to nie do końca mój kolor. 
 Na początku zniecheciły mnie,ale znalazłam sposób ich aplikacji i polubiłam.

Pojemność cieni: 3g

Cena: ok 6zł


Swatche

Moja opinia:
Minusa daję za opakowanie,które bardzo ciężko się otwiera.Minusem jest także dostępność,plusem niska cena.
Wszystkie cienie są bardzo mocno napigmentowane, nakładają się gładko, ale lubią osypywać się podczas nabierania na pędzelek,gdyż ich formuła jest taka kremowa,ale jakby złożona z takich malutkich cząsteczek cienia, przy próbie nabrania te cienie lekko się kruszą. Na oko najlepiej będzie Nam nakładać je przy pomocy wklepywania metodą pac-pac , takiego dociskania pędzla do powieki,powiem Wam,że o wiele lepiej te cienie współpracują z moim palcem,pacynką lub sztywnym pędzelkiem.Przy próbie roztarcia kolor troszkę zanika,więc trzeba sobie wypracować metodę aplikacji,wtedy tak naprawdę zobaczymy co te cienie potrafią.Efekt jaki dają jest naprawdę fajny,mogą służyć za eyeliner,wtedy wystarczy nakładać je na mokro
i taki sposób odpowiada mi najbardziej.Trwałość przyzwoita,ale u mnie bez bazy ani rusz.
Ocena: 3+/5

Ten makijaż już widziałyście, ale chciałam odnieść się do koloru cienia,na dolnej powiece właśnie mój ulubiony kolor niebieski MIYO #49 DUSTY ELLA nałożony na mokro:-)Reszta cienie Sleek.

Co sądzicie o cieniach MIYO?Lubicie takie wykończenie cienia?

Więcej informacji o kosmetykach MIYO i Pierre Rene oraz o konkursach znajdziecie na Facebooku

Smokey Eye- Makijaż z użyciem pigmentu Mac Blue & Brown

Dzień Dobry:-)
Dzisiaj kolejny makijaż,dla tych które się domagały;-)
Przydymione oczka zmalowałam głównie przy użyciu pigmentu Mac Blue Brown.

Prezentuje się on tak:


Pigment ten jest pięknym kameleonem, rudy brąz opalizuje na niebiesko/zielono bym rzekła.Pigment jest śliczny,ale powiem Wam,że ten kolor nie jest wcale taki uniwersalny,jest trudny w obsłudze i nie każdemu będzie pasował.Trzeba wiedzieć jak go użyć,aby nie wyglądać na zmęczoną i zapłakaną,a o to nie trudno.Dlatego ja ostrożnie podeszłam do tego pigmentu,aby z nim nie przecholować;-)
Co do samego pigmentu,napewno nie kupiłabym całego słoiczka,który kosztuje ok 90zł,bo poprostu szkoda pieniędzy na ten kolor,ja będę go używać rzadko,chyba,że spasuje mi wykonywanie nim kreski na górnej powiece,tutaj się sprawdzi.Najlepiej nakładać go sztywnym pędzelkiem na mokro,ale też z umiarem,by nie powstała żółwia skorupa:D.Pigment podoba mi się,bo fajnie podbija niebieską tęczówkę,ale nie wzbudza znów jakiegoś zachwytu.To,że jest taki piękny na swatchu na dłoni,nie oznacza,że będzie taki piękny na powiece.Poza tym bez bazy roluje mi się na powiekach po pół godzinki,z bazą lepiej,ale bez rewelacji.

Jak wykonałam makijaż:
Jako podkład fluid wodoodporny MAP,utrwalony sypkim pudrem fixującym Glazel,kości rozświetliłam kuleczkami P2,róż MAP, jako bazę pod pigment nałożyłam na powieki eyeliner z Essence w kolorze zielonym,pod brwiami sypki cień La Rosa,na ruchomej powiece pigment Mac nałożony na mokro,w załamaniu i zewnętrznym kąciku cień Inglot w kolorze ciepłego brązu,na dolnej powiece również eyeliner Essence,na to cień mineralny ELF,w wewnętrznym kąciku dolnej powieki także cień ELF.Na ustach błyszczyk Smokey Look NYX,tusz do rzęs Hean.
Gdybym miała sztuczne rzęsy,to oczko wyglądałoby lepiej,bo ten tusz nie zabardzo je upiększył.

Tak prezentuje się makijaż oka:





                                                                       I tak cała twarz:-)

I jak Waszym zdaniem oceniacie ten pigment?Poradziłam sobie z nim?

P.s I niedługo pokażę Wam polskiego odpowiednika pigmentu Blue Brown,nie jest identyczny,ale bardzo podobny i wiele tańszy;-)Jesteście ciekawi?
Życzę Wam miłego dnia,jeszcze dzisiaj coś skrobnę;-)
Buziaki

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Kolorowy makijaż na przekór deszczowej pogody -

Kochani, pogoda u mnie nadal pod psem i narazie nie zapowiada się,aby słoneczko zawitało...Dzisiaj postanowiłam zmalować kolorowy makijaż,na przekór złej pogody,na przekór choroby i kiepskiego nastroju.Malowanie zawsze poprawia mi humor.Zdjęcia nie wyszły za fajne,bo kiepskie światło,ale postanowiłam je Wam pokazać. Mój makijaż w dość kontrastowych kolorach poprawił mi humor,choć nigdzie w nim nie wychodziłam;-) Kiedyś widziałam podobne zestawienie kolorów w makijażu Natalii Kukulskiej i bardzo mi utkwiły w pamięci.Przepraszam,za niedociągnięcia,ale przez katar co po chwile łzy lały mi się z oczu,jednak nie dałam się i makijaż skończyłam;-)
Do makijażu  oczu użyłam następujących kosmetyków:
baza pod cienie Joko Exclusive, cienie na górnej powiece to pomarańcze z paletki Sleek Paraquaya,w wewnętrznym kąciku złoty cień również z tej paletki, w załamaniu powieki najciemniejszy cień z paletki Paraquaya,na dole metaliczny cień MIYO Dusty Ella Nr 49,pod brwiami cień beżowy Inglot,kreska zrobiona eyelinerem w kamieniu Cake Eyeliner Kryolan,rzęsy tusz Vipera.




                                                                           Jak Wam się podoba?Czekam na Wasze opinie:-)

niedziela, 15 kwietnia 2012

Avon Ultra Color Rich POUT czyli nudziaczek,ale nie nudny.....



Kochani, jak zaczął się Wasz niedzielny poranek? U mnie nie najlepiej, pogoda pod psem...Od świąt jestem mocno przeziębiona,angina trzyma mnie dalej,zero checi na cokolwiek,co można zauważyć pod postacią mniejszej ilości notek na bloga,ale tęsknię za Wami,więc dzisiaj kolejny post pomadkowy.

Kochani,wiem,że mam ładne usta i na nich wiele pomadek nosi się dobrze,proszę Was bierzcie pod uwagę to,że każdy ma inny kolor czerwieni ust i u każdego ta sama pomadka może wyglądać inaczej;-)
Dzisiaj pokażę Wam pomadkę o nazwie POUT z serii Avon Ultra Color Rich.Jest to pomaka kremowa o takim lekko satynowym wykończeniu,nie perłowa,nie jest też całkowicie matowa.Kolor ma bardzo delikatny,ja bym powiedziała,że jest to taki nudziaczek z tonami różowo/brzoskwiniowymi.
Kolor jest bardzo uniwersalny,praktycznie każdemu powinien pasować.

Napewno sprawdzi się do mocnego makijażu oczu,kiedy to chcemy,aby nasze usta wyglądały naturalniej.Idealna do dziennego makijażu.
Sama pomadka jest średnia,nie utrzymuje się długo,nie nawilża jakoś specjalnie,lubi podkreślić wysuszone usta,ale ładnie się rozprowadza i nie roluje,przynajmniej u mnie.
Sam kolor zasługuje na największy plus i głównie dla koloru kupię ją ponownie.Uwielbiam ją,jak zresztą też inne pomadki Avonu, uważam,że właśnie pomadki są mocną stroną tej firmy.

Na promocji obecnie kosztuje ona 18,90, troszkę dużo,bywała po 15,90.
Ocena: 3/6

Miłej niedzieli Wam życzę:*


piątek, 13 kwietnia 2012

Wyniki konkursu z Under Twenty

Kochane!
Bardzo dziękuję za udział w moim konkursie Under Twenty.
Z przyjemnością przeczytałam co sprawia,że czujecie się szcześliwe:-)
Ja jestem teraz szcześliwa,że ogłaszam wyniki i dzięki temu,być może któraś z Was  szeroko się uśmiechnie:-)



Główną nagrodę w konkursie "Ciesz się życiem z Under Twenty" zdobywa


Serdecznie Gratuluję:-) Dodatkowo otrzymujesz fluid nowość Under Twenty:-)

Jako odatkową nagrodę, drugi fluid Under Twenty  otrzymuje także Asia
Gratuluję Asiu!!!



Proszę o dane do wysyłki nagród:-)I z niecierpliwością będę czekała na Wasze recenzje:-)

wtorek, 10 kwietnia 2012

50 pytań do mnie - TAG :)

Święta i po świętach...Pora wrócić do blogowania,pomysły na notki już są,a tymczasem chciałabym odpowiedzieć na Taga,który dotarł do mnie od Moniki i Maggie,dziękuję Kochane:*



Zasady:
1. Napisz od kogo otrzymałaś tag i zamieść link do bloga osoby, która Cię wyróżniła.
2. Wklej logo tagu wpisując wcześniej swój nick.
3. Odpowiedz szczerze na 50 pytań zadanych w komentarzach pod notką.
4. Nominuj dowolną ilość blogerek, o których chcesz się czegoś dowiedzieć :)

Nominuję:
http://niecierpek.blogspot.com/

Postaram się odpowiedzieć na Wasze pytania:-)
Czekam i jestem ciekawa o co mnie zapytacie,troszkę się boję;-)

P.s Przypominam o konkursie Under Twenty
Jutro zakończenie konkursu




KLIK

sobota, 7 kwietnia 2012

Radosnego Alleluja!!!

Kochani!

Niech Wam jajeczko dobrze smakuje,
bogaty zajączek uśmiechem czaruje,
 mały kurczaczek spełni marzenia:
 wiary, radości, miłości, spełnienia.

 Życzę Wam Zdrowych,radosnych Świat Wielkanocnych, pełnych wiary,nadziei i miłości.
 Radosnego, wiosennego nastroju w te chłodne świąteczne dni, serdecznych spotkań w gronie rodziny
i przyjaciół oraz smacznego jajka!


źród.http://www.tapeta-babka-tulipany-jajeczka-wielkanocne-kurczaki.na-pulpit.com/


Z najlepszymi życzeniami 

piątek, 6 kwietnia 2012

Boso Przez Mech-essence NATvenTURista gel eyeliner 01 Barefoot Through the moss-

Chyba na mnie będziecie krzyczały;-),że pokazuję produkt z zeszłorocznej limitowanki Essence,na dodatek niedostępnej w Polsce,ale chcę jedynie odnieść się do żelowych linerów Essence.

Poniżej prezentowany żelowy eyeliner z limitowanki NATventURista wygrałam w rozdaniu ma blogu Błahostki Kosmetyczne u krzykli, pozdrawiam Kochana:-)

Eyeliner jest w kolorze natury,zieleń khaki ze srebrnymi drobinkami,kojarzy mi się z mchem(tak jak w nazwie),ciekawie wygląda na oku,choć kolor nie do końca mój...ale nosi sie bardzo przyjemnie,lubię go!
Jeżeli chodzi o konsystencję,to jest to raczej kremowa konsystencja,jak masełko,bardzo miękka i dzięki temu kreska jest łatwa do namalowania,ja bym jednak wolała,żeby był ciut bardziej żelowy,zwarty....
Trwałość idealna,zresztą jest to eyeliner wodoodporny i mogę z czystym sumieniem napisać,że faktycznie jest bardzo trwały,po nałożeniu na rękę na próbę,ciężko miałam go rozmazać,co świadczy o tym,że jest świetnej jakości.Ze zmyciem też jest problem,ale 2 fazowa Bielenda daje radę.

Nie wiem,jak pozostałe eyelinery z Essence, ale jeśli są takiej jakości jak ten,który mam przyjemność posiadać, to serdecznie polecam,zwłaszcza,że nie są drogie.

                                                                      poj 3.2g

A tak wygląda na powiece:-)

Plusy:
Trwałość, nie rozmazuje się,nie blaknie,łatwo się nakłada,nie kruszy się,przystępna cena
Minusy: limitka,niedostępny w Pl

Ocena 5/6

Lubicie żelowe eyelinery?Ja bardzo:-)


Kic Kic- o tym jak Zajączek Wielkanocny przykicał do mnie z prezentami:-)

Kochani,nie wiem czym sobie zasłużyłam...Świąt jeszcze nie ma,a do mnie już przykicał Zając z prezentami:)
Zajączek jest dziewczynką i zwie się SheWoman.
A tak na poważnie, te wspaniałe prezenty przywędrowały do mnie od mojej wspaniałej Przyjaciółki Oli,którą poznałam tutaj poprzez bloga i nie wyobrażam sobie,że mogłoby jej nie być.To wspaniałe,że poprzez internet,można spotkać tak fantastyczne osoby,spotkałam ich tutaj wiele,ale z Olą naprawdę się zżyłam,zaprzyjaźniłam,jest mi bardzo bliska,praktycznie codziennie czy to sms-a piszemy czy też rozmawiamy, to wspaniałe,Olę znam niedługo,ale jest ona moją bratnią duszą,jest jak młodsza siostra i tak ją traktuję,czuję jakbyśmy znały sie od zawsze...to niesamowite.Szczerze,to otrzymałam od niej o wiele więcej wsparcia w każdej trudnej chwili,którą przechodziłam,niż od osób bliskich z realnego życia.Ola jest cudowną osóbką,wspieramy się i cieszę się,że poprostu jest,może nie mieszka blisko i nie możemy spotkać się na kawce,ale jest przy mnie sercem i myślą.
Ola dziękuję,że jesteś!!
Zdradzę Wam,że planujemy z Olą spotkanie,zaprosiłam do siebie Olę na grilla i trzymajcie kciuki,aby spotkanie doszło do skutku,w co wierzę i bardzo tego pragnę.
A czy Wy poznałyście poprzez internet przyjaźnie?

Co jakiś czas sprawiamy sobie paczki niespodzianki,mamy prawie że identyczny gust,podobaja nam sie te same kolory i zapachy,więc zawsze wszystko co dostanę od Oli przypadnie mi do gustu i jestem zadowolona. I tym razem tak było,a w paczce same smakołyki:-)W paczuszce znalazła się też piękna kartka z życzeniami i 2 paczki słodkości dla moich synków.

 Ostatnio dostałam również od Oli lakier z tej firmy o którym pisałam TU,bardzo mi przypadł do gustu i pod względem koloru i jakości,a teraz do niego dołączyły 3 nowe lakiery z firmy Flormar w żywych radosnych kolorach,bardzo mi się podobają wszystkie trzy!
                                                                Od lewej: 401 ,382,410
 To mydełko Organique jest poprostu cudowne, baran jednym słowem wymiata.Oli było ciężko się z nim rozstać,ale wiedziała,że trafia on w dobre ręce.Aż żal mi go używać,na razie będzie sobie leżakował na półeczce łazienkowej,nie dość,że świetnie wygląda to cudownie pachnie kozim mlekiem,uwielbiam ten zapach.Ogólnie zapachy i wygląd mydełek Organique zawsze wodzi za nos i cieszy oko,są śliczne!


 Kolejne cuda to pachnący różami krem do rąk Organique z kwasem hialuronowym,jedwabiem i perłą oraz olejek do masażu Alterra z migdałami i papają,za którym jeździłam,szukałami nigdy nie było w Rossmanie,Ola sprawiła mi wielką radość tym olejkiem:D


 Kolejne cudo to żel pod prysznic Miód- Królowa Nefretete - Kings&Queens Nefertiti ( Perfumeria Douglas),pachnie jak miodek,ślicznie,jeszcze nie próbowałam,ale zapewne umili mi prysznic:-)
Krem do twarzy z Dr.Scheller, muszę go przeanalizować,bo opis jest po niemiecku;-)

Jeżeli szukacie pięknej koralowej pomadki,to ta z firmy KOBO jest godna polecenia,świetnie się nakłada i kolor Coral Chic jest śliczny!

A tutaj wspaniały gadżecik do torebki,balsam do ust pachnie niesamowicie truskawkowo,a Marilyn uroczo się do nas uśmiecha:-)

Jak widzicie Zajączek na bogato,przykicał do mnie z samymi nowościami i smakołykami:-)
Olu,bardzo Ci dziękuję jeszcze raz za wspaniałe podarunki,ale ty wiesz,że to chodzi o gest i liczy się serce,to co między nami,a prezenty to tylko dopełnienie wszystkiego:-):***

Ja też obdarowałam Olę,jeśli jesteście ciekawe co mój Zajączek jej przykicał to zapraszam zerknąć TU

A jak tam,do Was zajączek zawita w tym roku?
Wpadło Wam coś w oko z produktów pokazanych powyżej;-)?
Buziaki