O cieniach MIYO chyba pisać za wiele nie trzeba,bo ostatnio są bardzo rozpoznawalne i porządane.Wiele osób zachwyca się cieniami matowymi,sporo ich recenzji czytałam na innych blogach. Ja dzisiaj przedstawię Wam trio cieni metalicznych.
Na samym początku wspomnę,że kolekcja metalicznych cieni MIYO składa się z 12 odcieni.W palecie barw znajdziecie piękniejsze kolory niż te co ja Wam dzisiaj prezentuje.Ja otrzymałam akurat takie kolorki,ale bardzo podoba mi się cień o nazwie Luxury Leila 45 i Rockstar Robyn 46,możecie zobaczyć swatche TU
Z całej trójki,które posiadam najbardziej podoba mi się cień nr 49 Dusty Ella,piękny niebieski metaliczny odcień.Tego różu ciut się boję,a Happy Suzy powędrował w dobre ręce,gdyż to nie do końca mój kolor.
Na początku zniecheciły mnie,ale znalazłam sposób ich aplikacji i polubiłam.
Pojemność cieni: 3g
Cena: ok 6zł
Cena: ok 6zł
Swatche
Moja opinia:
Minusa daję za opakowanie,które bardzo ciężko się otwiera.Minusem jest także dostępność,plusem niska cena.
Wszystkie cienie są bardzo mocno napigmentowane, nakładają się gładko, ale lubią osypywać się podczas nabierania na pędzelek,gdyż ich formuła jest taka kremowa,ale jakby złożona z takich malutkich cząsteczek cienia, przy próbie nabrania te cienie lekko się kruszą. Na oko najlepiej będzie Nam nakładać je przy pomocy wklepywania metodą pac-pac , takiego dociskania pędzla do powieki,powiem Wam,że o wiele lepiej te cienie współpracują z moim palcem,pacynką lub sztywnym pędzelkiem.Przy próbie roztarcia kolor troszkę zanika,więc trzeba sobie wypracować metodę aplikacji,wtedy tak naprawdę zobaczymy co te cienie potrafią.Efekt jaki dają jest naprawdę fajny,mogą służyć za eyeliner,wtedy wystarczy nakładać je na mokro
i taki sposób odpowiada mi najbardziej.Trwałość przyzwoita,ale u mnie bez bazy ani rusz.
Ocena: 3+/5
Ten makijaż już widziałyście, ale chciałam odnieść się do koloru cienia,na dolnej powiece właśnie mój ulubiony kolor niebieski MIYO #49 DUSTY ELLA nałożony na mokro:-)Reszta cienie Sleek.
Co sądzicie o cieniach MIYO?Lubicie takie wykończenie cienia?
Więcej informacji o kosmetykach MIYO i Pierre Rene oraz o konkursach znajdziecie na Facebooku
och ten oranż....
OdpowiedzUsuńW makijażu użyłam tylko niebieskiego MIYO;-)pozdrawiam
UsuńPomaranczowy najpiekniejszy <3 Masz piekne oczy :)
OdpowiedzUsuń:-)
Usuńświetne są! :D
OdpowiedzUsuńale piękne kolorki:) a ja nigdzie w okolicy nie mam szafy miyo:(
OdpowiedzUsuńMy Asia ogólnie mamy jedną wielką lipę z drogeriami ;> Pozostaje jedynie przez Internet się zaopatrywać w kosmetyki...
UsuńA Basiu... zazdroszczę inwencji twórczej i swego rodzaju odwagi, bo ja jakbym się sama tak upaćkała cieniami to wyglądam jak stwór z bajek, który straszy niegrzeczne dzieci. ):
Hahaha Ewa, ja chyba mam to samo:) aż strach eksperymentować:)
UsuńBasiu, świeca pachnie rewelacyjnie, uprzyjemniła mi wieczór:))
Bardzo się cieszę, a jak wrażenia z podkładu,kolor masz dobry?Ale ładnie pachnie prawda?
UsuńRudy wymiata!
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam te kolory zeswatchowane solo, to mi się nie spodobały, ale zebrane razem w makijażu wyglądają wspaniale!
OdpowiedzUsuńKasiu,napisałam,w makijażu jest 1 cień MIYO,na dolnej niebieski;-)
UsuńCo za kolory;)
OdpowiedzUsuńSuper makijaż. Ja zostaje przy wkładach do palet, bo wcale nie chce mi się używać cieni pojedynczych.
OdpowiedzUsuńWkłady są wygodniejsze,też takie posiadam,zabieram jak kogoś maluję;-)
Usuńmnie urzekł Happy Suzy, ale niestety u mnie w mieście nigdzie tych cudeniek nie ma
OdpowiedzUsuńojej,no szkoda...
UsuńJakie piękne i jakie intensywne, dlaczego nie ma u mnie Miyo będę płakać;(
OdpowiedzUsuńDlaczego u mnie nie ma Miyo:/
OdpowiedzUsuńKolorki mają ładne,szczególnie nr44 Dusty ella:)
mój ulubiony:-)
Usuńnie miałam jeszcze okazji używać cieni miyo, ale tylko dlatego że wciąż nie mam po drodze z sklepem gdzie mają je w sprzedaży. na pewno je kupię. :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne w dobrej cenie;-)
Usuńniesamowite kolorki! Metoda "pac-pac" hahah fajnie to ujęłaś, chyba podkradnę to wyrażenie o ile można ;]
OdpowiedzUsuńJasne,ja o tej nazwie dowiedziałam się też od kogoś;-)
Usuńzłoty cień najbardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńróżowyy<3
OdpowiedzUsuńJest śliczny,ale jeszcze go nie wykorzystałam;-)
Usuńszkoda, że u mnie ciężko je dostać, bo już się czaję kilka miesięcy
OdpowiedzUsuńO rany, muszę je jakimś cudem dorwać! ;)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki:-)
UsuńJa mam ogromną ochotę na ten różowy metaliczny cień od pewnego czasu i na jeszcze inne cienie miyo, ale niestety nie ma u mnie szafy :(
OdpowiedzUsuńKurczaki,z tą dostępnością jest kiepsko...
UsuńRUDZIELCOWY CHCE <3
OdpowiedzUsuńTo jest takie bardziej stare złoto;-)
Usuńja dziś się wahałam czy kupowac te cienie czy nie...bo boje się że właśnie nie będę umiała ich aplikować, że się będą osypywać i cala będę nimi umazana...i w ostateczności ich nie wziełam
OdpowiedzUsuńNie kosztują dużo,więc 1 na próbę można wziąć;-)Myślę,że poradziłabyś sobie,do kresek na mokro są świetne;-)
Usuńte oczy do mnie przemawiają ;o
OdpowiedzUsuń:D
Usuńnie mam żadnego ich cienia i niespecjalnie mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńMnie kuszą;-)
UsuńKolory są naprawdę ślicznie, ale szkoda, że nie maluję się tak na co dzień ;)
OdpowiedzUsuńW ofercie MIYO dostaniesz też fajne maty i w stonowanych kolorkach,ale jest wiosna,więc trzeba też dołożyć koloru;-)
Usuńfajne kolory, zastanawiałam się ostatnio nad różem. A co do opakowania - myślałam, że ja trafiłam na feralną sztukę, ale widzę, że to nie jest kwestia jednego egzemplarza.
OdpowiedzUsuńniestety nie,wszystkie mi sie tak ciężko otwierają,nie jest to zbyt wygodne;-)
UsuńŁadne, ale nie moje kolory..
OdpowiedzUsuńTe cienie sa naprawde fajne a ich cen ajeszce barzdeij zacheca do zakupu...
OdpowiedzUsuńW dusty się zaopatrzę
OdpowiedzUsuńEfekt dają rzeczywiście piękny. Podobają mi się wszystkie, ale najbardziej chyba właśnie ten Dusty Ella. Mnóstwo dobrych recenzji produktów tej firmy czytałam, ale nie wiem gdzie mogłabym ją "dorwać". :)
OdpowiedzUsuńKochana poczytaj sobie wątek na wizaz.pl ,masz tam wymienione drogerie i sklepy;-)
Usuńhttp://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=534922
Piękny efekt i niesamowita pigmentacja! :) Mam dwa cienie MIYO z regularnej kolekcji i jestem z nich bardzo zadowolona. A z kolekcji metalicznej wszystkie najbardziej przydatne kolory niestety były już wyprzedane :(
OdpowiedzUsuńbuuu,no właśnie widziałam takie piękne kolory,inne niż te co ja mam..
UsuńDusty Ella daje świetny efekt, nie spodziewałam się takiego rezultatu:)
OdpowiedzUsuńna mokro;-)
Usuńten niebieski wymiata:)
OdpowiedzUsuńOn jedyny mnie urzekł;-)Róż też fajny,ale mniej uniwersalny:-)
Usuńlubię takie wykończenia nawet bardzo
OdpowiedzUsuńja też:-)
Usuńte też są super,tylko wymagają troszkę cierpliwosci przy aplikacji;-)
OdpowiedzUsuńMogliby pomysleć o stworzeniu wkładów do paletek jak to np jest w Iglocie czy Kobo. Żadnego cienia jeszcze nie mam, ale do czasu:)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo bym chciała wkłady,teraz tylko miejmy nadzieję,że może firma Pierre Rene wprowadzi do sprzedaży wkłady cieni MIYO:-)Byłoby super!
UsuńNajbardziej spodobał mi się róż, choć w tym kolorze nie gustuję :D
OdpowiedzUsuńU mnie niestety MIYO nie ma :(
Ten róż jest ładny,ale narazie boję się go:D
Usuńśliczne mają kolory. Widziałam ich ostatnio w sklepie, ale na żaden się nie skusiłam - jak to możliwe ??? Muszę to nadrobić :))
OdpowiedzUsuńO kurcze, pierwsze słysze. A w ogóle gdzie można ta firme dostać? w jakiejś sieciówce?
OdpowiedzUsuńW Naturze, w drogerii Jaśmin,poczytaj sobie wątek na wizażu http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=534922, cienie matowe są też rewelacyjne,mocno napigmentowane:-)
Usuńo matko !
OdpowiedzUsuńbajka !
chcialabym ten złoty/zółty . zakochałam sie !
a bylaby mozliwosc zebys zakupiła cienie i wyslala je ? oczywiscie bym zaplacila ;)
Kochana,ja mam tylko dostęp do kosmetyków Pierre Rene i to nie wszystkich,lakiery Miyo mam u siebie,ale też wybrakowane,cieni z Miyo nie mam,te otrzymałam do testów,ale rozejrzę się jeszcze i dam znać;-)
Usuńwspaniała jestes . cienie sa boskie !!
Usuńa nigdzie w mojej okolicy nie widziałam takich.. ;(
a tej firmy to juz w ogole ;p
Przez internet też możesz zakupić,w sumie na jedno wyjdzie;-)
UsuńTen niebieski,jest śliczny.
OdpowiedzUsuńta niebieska kreska daje super efekt!
OdpowiedzUsuńzgadzam się;-)
UsuńNie przepadam za metalicznymi kolorami, ale Twój makijaż jest genialny!
OdpowiedzUsuńcieszę się,że Ci się podoba!
UsuńKolorki daja po oczach.
OdpowiedzUsuńBasieńko, Ty stworzysz coś pięknego z najbardziej zaskakujących kolorów! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:*
UsuńBardzo ładne kolorki cieni, a makijaż idealany! :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się twój blog, dodaję się do lukajców! :)
Pozdrawiam. :)
dziękuję i mam nadzieję,że będziesz częściej zaglądać:-)
UsuńCienie MIYO są całkiem niezłe, ale trzeba znaleźć na nie sposób ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie,a ja czekam na makijaż:*
UsuńJaki szalony róż jest w Twoim posiadaniu :D kojarzy mi się z motywem amerykańskich lat 80' :D
OdpowiedzUsuńAle intensywne kolorki :)
OdpowiedzUsuń