Hydrolat oczarowy,wydaje się zwykłą bezbarwną cieczą,ale tylko na pozór:-)Dzisiaj napiszę kilka słów na temat Aromatycznej wody oczarowej Fitomed.Hydrolat oczarowy stosuję od dawna:-)
Producent pisze:
Ma swoisty mocno ziołowy zapach. Jest produktem destylacji liści lub kory drzewa oczarowego z parą wodną. Oczar jest nazywany także meksykańskim drzewem magicznym, a jego działanie od dawna jest w kosmetyce cenione. Nikt kto regularnie używa wody oczarowej nie zaprzeczy temu. Woda oczarowa jest znakomitym środkiem do odświeżania i nawilżania skóry tłustej z rozszerzonymi porami oraz wrażliwej. Łagodnie ściąga pory, tonizuje oraz posiada właściwości przeciwzapalne. Z wyglądu jest zwykłą bezbarwną cieczą. Podczas kontaktu ze skórą ma jedwabisty połysk. Zalecana jest bez rozcieńczania.
Skład: Hamamelis Virginiana Flower, Water
Cena: 15zł / 150ml
Dostępny w sklepach zielarskich i sklepie Fitomed
Moja opinia:
Tak jak pisałam, ta niepozorna przezroczysta ciecz,to hydrolat oczarowy,który nie jest sobie taką zwykłą wodą. Nie piszę tu, że działa cuda,bo nie jest to eliksir,ale swoje zadanie spełnia bardzo dobrze.Do czego Nam posłuży? Przedewszystkim do odświeżenia cery,spisuje się w tej kwestii bardzo dobrze, jest bardzo łagodnym płynem,który spełnia rolę toniku.Tonik powinno się stosować,po każdym umyciu twarzy. Ten hydrolat jako,że zawiera wyciąg z oczaru doskonale nadaje się do pielęgnacji cery tłustej z rozszerzonymi porami,będzie działał przeciwzapalnie i zauważymy delikatne ściągnięcie porów. Nadaje się także przede wszystkim dla skóry wrażliwej,naczynkowej,gdyż łagodzi wszelkie zaczerwienienia,wycisza skórę.
Ma przyjemny ziołowy zapach,mi bardzo odpowiada.Jeżeli szukacie łagodnego toniku,to ten hydrolat spełni Wasze oczekiwania,napewno nie wyrządzi skórze krzywdy,bo jest bardzo łagodny.
Opakowanie po hydrolacie wykorzystam na inne cele,bo jest z wygodnym dozownikiem.Bardzo lubię tym hydrolatem przecierać twarz w ciągu dnia kiedy moja skóra odpoczywa od makijażu,właśnie, można też przelać go do pojemnika ze spryskiwaczem i spryskać twarz w celu utrwalenia makijażu.Jedyny minus to jego dostępność,cena nie jest duża,ale mógłby mieć większe opakowanie,choć jest wydajny,bo przecież przecieramy twarz wacikiem,a nie wylewamy go strumieniami;-)
Możemy również go dodawać do innych kosmetyków, np. do sporządzania maseczek,do rozrabiania glinek.
Bardzo fajny produkt.Nie wysusza,nie uczula,nie podrażnia.
Podsumowując:
Plusy: wydajny,łagodny bez alkoholu( dla cery tłustej,dla wrażliwców)świetny jako tonik,odświeża twarz,działa przeciwzapalnie,łagodzi zaczerwienienia,przyjemny ziołowy zapach(choć zależy co kto lubi)
Nie wysusza,nie uczula,nie podrażnia.
Minusy: dostępność
Słyszałyście już o właściwosciach takiego hydrolatu oczarowego?
Oczar często bywa składnikiem kosmetyków dla skóry z problemami naczyniowymi,tłustej,trądzikowej, a także w kosmetykach antycellulitowych;-)
sprobowala bym go tylko ciekawe gdzie dostane go :)
OdpowiedzUsuńPopytaj w sklepach zielarskich,w aptekach:-)
Usuńna stronie fitomedu ;)
OdpowiedzUsuńa tak w temacie:do tej pory zużyłam ze 2 butle oczarka z BU (kupowałabym go nawet dla zapachu jakby nic innego nie robił :D), ten pewnie jest podobny :)
UsuńCzyli zadowolona Malinka?
Usuńpewnie, bardzo :) miłe odświeżenie, uczucie delikatnego ściągnięcia, no i zapach...ach :)
Usuńjak będę coś zbiorowo zamawiać z fitomedu to pewnie i hydrolat wypróbuję :)
a one są eszcze w butlach po pół litra :D
bardzo lubię też szampon z mydlnicą :)
UsuńA co tak dzisiaj wszystkich na Fitomed wzięło?????
OdpowiedzUsuńChyba telepatia:-)
UsuńRzeczywiście może to być dobry produkt. Ostatnio doszłam do wniosku, że nie ma to jak naturalne kosmetyki, które mogą zdziałać cuda, a często zaczyna się od najwyższej półki w Sephorze z nadzieją, że krem czy inny kosmetyk będzie dla nas zbawienny.. Już się na tym przejechałam (i mój portfel także) dlatego czasem wolę aptekę zamiast drogerii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Świetnie to napisałaś;-)pozdrawiam!
UsuńJestem w trakcie zużywania już chyba czwartej butelki hydrolatu oczarowego :) Bardzo go lubię. Polecam Ci też hydrolat z kocanki - pachnie wędzoną szynką ;) ale super działa :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za polecenie,takiego jeszcze nie stosowałam;-)
UsuńMiałam jakiś czas temu hydrolat oczarowy z BU.
OdpowiedzUsuńI jak,byłaś zadowolona?
Usuńja sobie teraz testuję różne hydrolaty z BU :)
OdpowiedzUsuńMasz cerę wrażliwą,jak się sprawdzają u Ciebie?
Usuńbardzo dobrze, żaden (oczarowy, z kocanki, z kwiatu pomarańczy) mnie nie uczulił :)
UsuńKiedyś na pewno się przełamie i zacznę naturalna pielęgnacje twarzy, moze kiedys..
OdpowiedzUsuńAle to nie jest tak,że musisz wszystko odstawić i tylko naturalne kosmetyki stosować,jako tonik możesz śmiało używać,przynajmniej ten jest bezpieczny,bo tonik tonikowi nie równy,ważne zeby nie robił krzywdy;-)
Usuńja mam problem z naczynkami i już darowałam sobie drogeryjne produkty do cery naczynkowej, bo nie zauważyłam żadnej poprawy. od jakiegoś czasu czaję się na zakupy na BU czy ZSK, ale tak naprawdę nie mam pojęcia co sobie kupić. po tym poscie chyba mam już pierwszego pewniaka w koszyczku przyszłych zakupów. dzięki :)
OdpowiedzUsuńBędziesz zadowolona z hydrolatu:-)
UsuńPoszukam na stronach typu biochemia, moze sie przydac:)
OdpowiedzUsuńZawsze mnie interesowały i ciekawiły hydrolaty, tylko ta dostępność sprawiała, że za każdym razem rezygnowałam z zakupu.
OdpowiedzUsuńzazwyczaj słaba dostępność zniechęca do zakupu,ale warto poszperać;-)
UsuńKoooocham.. Po wypróbowaniu masy różnych hydrolatów znalazłam swoich absolutnych ulubieńców. Są nimi kocanka i oczar właśnie :)
OdpowiedzUsuńSuper:-)
Usuńja od dłuższego czasu stosuję hydrolaty zamiast toniku. Teraz mam właśnie oczarowy z BU i jestem bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńTo super,że jesteś zadowolona:-)
UsuńDużo dobrego o nim czytałam i będę musiała w końcu sprawić sobie taki hydrolat oczarowy :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo przyjemny i u mnie sprawdza sie super,zwłaszcza na wieczór:-):***
UsuńMiałam hydrolat oczarowy z biochemii urody :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze styczności z hydrolatami,ale już planuję zakupy w biochemii urody więc nie omieszkam spróbować,czytałam wiele dobrego na temat hydrolatów:))
OdpowiedzUsuńMam oczarka z BU i zaraz go napoczynam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam hydrolat oczarowy :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. Musze przyznac, ze wczesniej o nim nie slyszalam, a ostatnio bardzo zainteresowalam sie takimi "miksturami", a Ty potrafisz mnie wyjatkowo zainteresiwac (pamietam jak jakkes pol roku temu oszalalam na punkcie masek algowych, oczywiscie za Twoja sprawa. :-)).
OdpowiedzUsuńo mój chłopak uwielbia ziołowe zapachy chyba mu sprawię taki hydrolat:)
OdpowiedzUsuńBrzmi obiecująco, może się skuszę na ten hydrolat, o ile go znajdę w sklepie zielarskim;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie testuję żel i tonik z fitomed. Zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńaromatyczna woda oczarowa - to brzmi cudnie! :)
OdpowiedzUsuńhmmm fajny... do cery tłustej, hmmm to dla mnie, ale nie wiem czy nie za "lekki" by był :P
OdpowiedzUsuń