Witam czytelników:-)Zapraszam do poczytania o kremie do twarzy, który zakupiłam na początku lipca.
Skład: Aqua, Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, Hydrogenated Olive Oil, Olea Europaea, Olive Oil Unsaponifiables, Magnesium Aluminum Silicate, Dicaprylyl Carbonate, Butyrospermum Parkii, Zinc Oxide, Polyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Laureth-7, Allantoin, Sulfur, PEG-30 Castor Oil Vaccinium Myrtillus, Saccharum Officinarum, Citrus Aurantium Dulcis, Citrus Medica Limonum, Acer Saccharinum, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Butylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben, Imidazolidinyl Urea, Parfum, Citral, d-Limonene, Linalool
Jakie jest działanie kremu z Barwy,poczytacie sobie na zdjęciu poniżej:-)
Pojemność
50 ml - plastikowy słoiczek
cena ok 13 zł
Konsystencja:
Krem ma taką dosyć zbitą konsystencję, jakby musu, idealnie się rozprowadza,trzeba robić to sprawnie, bo po chwili na naszej twarzy nie czujemy kremu, tylko taka pudrowość,delikatnie ściąga, wchłania się całkowicie, jest wydajny.
Zapach:
Pachnie niesamowicie, uwielbiam ten zapach, takich świeży mix owoców cytrusowych,świetny na lato,dodający energii:-)
Działanie:
Myślałam, że już nie znajdę fajnego kremu matującego, a tu się pomyliłam.Krem bardzo fajnie matuje twarz,zdecydowanie lepiej niż poprzednik,ja całkowicie chyba nigdy nie pozbędę się błysku,ale jest ono zmniejszone,jestem zadowolona.Krem zauważalnie zwęża pory i wygładza buzię oraz poprawia koloryt, rozjaśnia delikatne przebarwienia po wypryskach, nawet łagodzi bym powiedziała..Zauważyłam, że reguluje wydzielanie sebum, stosowałam go również na noc i rano twarz nie była taka tłusta jak to mam zazwyczaj.Nic mnie nie wysypało po nim, skóra nie jest przesuszona, choć stosowałam go na noc na zmianę z kremem odżywczym.W tej cenie to fajny produkt.Zawiera sporo składników odpowiednich przy pielęgnacji cery tłustej i trądzikowej.Zawiera naturalny filtr promieniochronny tlenek cynku.Dla mnie jest idealny na dzień pod makijaż.
Ciekawią mnie jeszcze inne produkty z tej serii, mydełko i żel oraz tonik, może ktoś miał i poleci, bądź odradzi:-)
Bardzo mnie zaciekawił ten krem :)
OdpowiedzUsuńposzukam u siebie w rossmanie.
Zapraszam do siebie :)
bardzo ciekawi mnie ten krem coraz częściej widzę dobre opinie na jego temat chyba jak skończę swoje zapasy to się na niego skuszę
OdpowiedzUsuń------------------------------
kosmetozakupoholika.blogspot.com
miałam z niego kiedyś próbkę i fakt raz bo raz, ale coś podziałał ;)
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam go z ciekawości, 13 zł nie majątek,od pierwszego użycia wiedziałam, że to był dobry zakup:-)
OdpowiedzUsuńhm, zaciekawiłaś mnie nic... ja narazie mam swój Dermedic ale on matuje tylko na 2-3h co i tak dla mnie jest sukcesem... moze kupię ten jak skończę poprzednika :)
OdpowiedzUsuńmerczens ten matuje podobnie,ale bardziej podoba mi sie, że reguluje proces wydzielania sebum, jest go zdecydowanie mniej po miesiącu i mniej sie błyszczę
OdpowiedzUsuńzaskoczyłaś mnie tym, że taki krem pachnie owocami :) mi zapach siarki kojarzy się strasznie ;)
OdpowiedzUsuńPoszukam w sklepie, gdy tylko będę :)
Pozdrawiam serdecznie,
http://moodhomme-kosmeetika.blogspot.com
Nie wyczuwam siarki, zapach ma cytrusowy i również byłam tym faktem zaskoczona,oczywiście pozytywnie:-)
OdpowiedzUsuńfajnie matowi ale mnie troche wysusza, mimo ze mam tlusta cere - robie kuracje zluszczajaca i chyba wybralam zly moment na jego stosowanie. wroce do niego za jakis czas i zobaczymy jak bedzie sie sprawdzal. Ten specyficzny zapach i konsystencje mi nie przeszkadza a nawet sie podoba. cena tez super :)
OdpowiedzUsuńSmieti, tak jak pisałam,używam go na zmianę, ten rano, a odżywczy na noc,albo co 2 dni zmieniam.byc może tak jak piszesz, kuracja plus ten krem, skóra dodatkowo się przesusza, a to już nie za dobrze, bo zacznie sie potem bronić i bedziesz się świecic jeszcze wiecej.Zapach również mi sie podoba:-) Dziękuję za odwiedziny.
OdpowiedzUsuńJuż gdzieś o nim czytałam i nawet nie dawno widziałam w sklepie mydełko :) krem pewnie będę musiała sprowadzić bo tu nie znajdę na pewno.
OdpowiedzUsuńMydełko mam i stosuję już od wielu lat (5-6). Bardzo serdecznie ci polecam! W połączeniu ze szczoteczką z rossmana do twarzy działa cuda! Świetnie oczyszcza i zwalcza zakórniki :)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionstylecosmeticsandme.blogspot.com/
ciekawe, ciekawe ;) jak wykończę swój LIRENE to może się skusze ;)
OdpowiedzUsuńinteresujące :) zwrócę na niego uwagę w drogerii :)
OdpowiedzUsuńMój ci on!:)
OdpowiedzUsuńCzekałam na tą recenzję ;) właśnie zastanawiałam się nad nowym kremem i chyba wypróbuję siarkową moc :) :*
OdpowiedzUsuńAkurat jestem w trakcie poszukiwań kremu na dzień a tu proszę, taka niespodzianka w postaci twojej recenzji. Kiedyś miałam próbkę tego kremu i zdała egzamin :)
OdpowiedzUsuńA ja te wszystkie efekty otrzymuję dzięki produktowi dla dzieci Bambino, zresztą niedługo recenzją. W każdym razie mam swój pierwszy KWC ;)
OdpowiedzUsuńinteresujące . ;D
OdpowiedzUsuńMnie ten krem po około 2 tygodniach stosowania wysuszył.:C
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie, ale mam już kilka kremów do wyzerowania, więc na razie nie mogę kupić :(
OdpowiedzUsuńsuper, w takim razie kupuje go jak skonczy mi sie Iwostin :) ja polecam z tej serii maseczke oczyszczajaca, bardzo fajna i wydajna :)
OdpowiedzUsuńKremik używałam kilka lat temu, zużyłam jakieś 2-3 opakowania. Byłam bardzo zadowolona. Jedyny minus jest taki, że po jakimś czasie tak jakby "gumowieje" i nie da się go wtedy rozprowadzić. Zapach ma faktycznie cudowny. Ja go nawet używałam punktowo na pryszcze i pomagał :)
OdpowiedzUsuńteż niedługo planuję zrobić jego recenzje ;) chociaż dla mnie on może i ma zapach cytrusowy, ale i tak kojarzy mi się z CIFem :d
OdpowiedzUsuńJa chyba nie będę eksperymentować z kremami matującymi dobrze mi z moją mariza
OdpowiedzUsuńSkład zdecydowanie nie dla mnie... Moja cera nie lubi parabenów... i w ogóle nie lubi kosmetyków posiadających "moc" :D
OdpowiedzUsuńMi nie przeszkadzają parabeny,pzreważnie też nie mam problemu z uczuleniami itp.
OdpowiedzUsuńAle wiadomo, każdy ma inna cerę i potrzeby.ja jestem narazie zadowolona.
Chochlik rozbawiłaś mnie tym cife'm, mnie by na myśl nie przyszło,nie kojarze go tak:-)
Jeej, jak fajnie, że o nim napisałaś - też go kupiłam, ale na razie czeka na swoją kolej. Już wiem, że jak skończę aktualny sięgam pędem po niego!
OdpowiedzUsuńPo twojej recenzji chyba go kupię ! Ja polecam mydło siarkowe ;)
OdpowiedzUsuńJa za każdym razem kiedy używałam kosmetyków siarkowych, to zapach odrzucał mnie na tyle, że nie byłam w stanie ich zużyć. I strasznie się dziwię, że ten oceniasz tak pozytywnie. :)
OdpowiedzUsuńSonnailie mnie się bardzo podoba, takie cytrusy,ale kazdy odczuwa inaczej:-)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak na mnie sprawdził by się ten produkt - szukam dobrego kremu matujacego
OdpowiedzUsuńJa miałam mydełko z tej serii i strasznie mi wysuszało skórę twarzy.
OdpowiedzUsuńMydło siarkowe niezbyt ładnie pachnie i do tego bardzo wysusza twarz.
OdpowiedzUsuń