Tego posta miałam juz wcześniej dodać i zapomniałam.Miałam dosyć swojej olbrzymiej czupryny na głowie, było mi strasznie gorąco i niewygodnie z taką burzą włosów na głowie.Namówiona przez swoją kuzynkę :* wybrałam się w poniedziałek do jej fryzjera( stylisty) i po raz pierwszy w życiu jestem zadowolona i nie muszę płakać. Zapuszczałam włosy i cieszę się, że nie straciły na długości, a został im nadany kształt.Buzia wydaje się szczuplejsza, co mnie cieszy;-)Co prawda zapłaciłam 65 zł za obcięcie, ale nie żałuję.Fryzjer, który zajął się nadaniem kształtu mojej fryzurze, jest młodziutki, ale ma talent.Jeszcze zastanawiam się nad kolorem włosów, doradził mi o 2-3 tony jaśniejszy od tego mojego naturalnego, sama nie wiem czy robić? Jestem zrażona po ostatnim zeszłorocznym balejażu, gdzie fryzjerka spaliła mi włosy
:-(
Rok je doprowadzałam do takiego stanu jak teraz.
I noszę okularki na co dzień, ostatnio zakupiłam nowe oprawki:D
A jakie Wy macie doświadczenia z fryzjerami? Bo ja zawsze bałam sie chodzić, nigdy mnie nikt nie słuchał, zawsze zrobiły tak jak chciały, aż do teraz:D
ryzjerzy mnie bardzo nie lubią bo prostuję swoje kręcone włosy, a dla nich to najwięsza zbrodnia :P
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wyglądasz :) ta fryzura świetnie Ci pasuje, tak samo jak nowe oprawki.
OdpowiedzUsuńja najczęściej chodzę do małego saloniku fryzjerskiego, w którym pracuje tylko jedna pani. ma bardzo niskie ceny, bo za obcięcie z myciem głowy płacę tylko 16zł, a zawsze wychodzę od niej zadowolona ;)
Sprawdzanka chyba tak to jest, że kto ma kręcone prostuje, a kt proste kręci je;-)
OdpowiedzUsuńvilandre dziękuję, super, ze masz takie miejsce, ja się zawiodłam na wielu..az do teraz;-)
bardzo ładna fryzurka;) do twarzy Ci:) Ślicznie:))
OdpowiedzUsuńbardzo ładna fryzurka i oprawki, ja do swoich nie mogę przwyknąć :( co do fryzjera, koleżanka po fachu i ma tzw rękę do moich włosów;D
OdpowiedzUsuńpoprzedniej nie widziałam, ale ta mi się bardzo podoba :) myślę, że w jaśniejszych też bedzie ładnie, nawet bardzo :)
OdpowiedzUsuńja do fryzjera chodzę na podcinanie, bo mam długie i szkoda mi je całkiem scinać. no i chodze jak zmieniam diametralnie kolor, bo jak chcę pokryć tylko odrosty to idę do sąsiadki ^^
Ladna fryzurka ;) pasuje ci :)
OdpowiedzUsuńU mnie nowa notka, zapraszam jeśli masz ochotę ;)
Śliczna fryzura Basiu :) rzeczywiście zmiana na wielki plus, włoski nadal długie, a jednak kształt fryzury zmienił się bardzo :)
OdpowiedzUsuńja się fryzjerów zwyczajnie boję :P w większości przypadków żadna/żaden z nich nie wie ile to jest 2 cm ;] jakiś dziwny mnożnik jeśli chodzi o swoje postrzeganie długości mają :P
Ładna fryzurka, super kształt :)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie nie przepadam za wizytami w salonach fryzjerskich, nie dosyć że zazwyczaj kilka osób skacze obok mnie i przygląda mi się, jakbym była z innej planety, a po drugie czasem wychodzę po prostu niezadowolona (ale nie zawsze) z efektu .. Różnie to bywa :)
ślicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńja nie przepadam za fryzjerami, jakoś mam uprzedzenie i już, chyba dlatego że często wychodzę niezadowolona :)
pozdrawiam
ja mam złe doświadczenia. Wyglądam jak chłopak i ciągle płaczę.
OdpowiedzUsuńObiecałam sobie, ze nigdy więcej do fryzjera nie pójdę.
bardzo Ci pasuje! :) slicznie;)
OdpowiedzUsuńJa byłam dzisiaj i również jestem zadowolona. Mam bardzo fajny salon fryzjerski, miłe panie, odpalają kawał dobrej roboty. Za ścięcie i umycie, wysuszenie i ułożenie włosów do ramion zapłaciłam 25 zł :D
OdpowiedzUsuńnie nawidze salonów fryzjerskich ;/
OdpowiedzUsuńmówie im jaką chce fryzure albo pokazuje z katalogów, a one wszystko muszą przekręcić ;/
jeszcze nigdy mi sie nie zdarzylo wrócić szczęśliwa z tamtąd :D
Basiu, wyglądasz prześlicznie! Włoski i oprawki bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńOdnośnie fryzjerów - ma raczej złe doświadczenia. Ostatnia wizyta była rok temu (!), gdy fryzjerka zamiast zrobić mi taka grzywkę, jaką Ty masz na zdjęciu, zrobiła mi na skos przez całe czoło...wyglądałam jak chłopczyk z Zaczarowanego Ołówka albo Pomysłowy Dobromir...masakra...
ślicznie Ci w tej fryzurze :)
OdpowiedzUsuńja od jakiegoś czasu chodzę do sprawdzonej fryzjerki, i ona jeszcze żadnej "krzywdy" mi nie zrobiła
Fryzjer to jest zdecydowanie to na co warto wydać kasę, dobra fryzura poprawia wygląd buzi, zła może oszpecać.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz Basiu :)
Fryzurka śliczna :)
OdpowiedzUsuńMoje doświadczenia z fryzjerami są brrrr... lepiej nie pamiętać. Przy zejściu z czarnego obiecywano mi ciemny brąz wyszły czrno-pomarańczowe, ale dałam fryzjerce jeszcze jedną szansę i po próbie uzyskania rudych włosów z refleksami (już rok od czerni na głowie) mam teraz kolor od czarnego przez brązy i blondy po kolor nieistniejący w naturze... ;(
Bardzo ładna fryzura, pasuje Ci:) Ja niestety mam złe doświadczenia z fryzjerami, chcialabym trafić na dobrego w końcu:/
OdpowiedzUsuńBasiu ślicznie wyglądasz tak poważniej ale nie dodała ci lat ta fryzurka :)
OdpowiedzUsuńElegancka babeczka z ciebie :)
Ja mam kręcone włosy i je zapuszczam już ponad rok, o dziwo wytrwałam i nic z nimi nie robię, nawet nie używam suszarki, nigdy ich nie prostowałam, no może ze dwa razy na jakąś tam okazje :)
Bardzo Ładnie Ci : )
OdpowiedzUsuńBardzo ładna fryzura, pasuje Ci:)
OdpowiedzUsuńWyglądasz świetnie w tej fryzurce! Naprawdę Ci w niej do twarzy :)A strach przed fryzjerem jest bardzo powszechny. Ja tez nigdy nie lubiłam chodzić do fryca, póki nie znalazłam mojej obecnej pani fryzjerki. Jest droga, ale za to efekt jej pracy wart jest każdej złotówki :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentujesz, Myślę też, ze fryzjer miał rację proponując rozjaśnienie włosów o parę tonów. Będzie jeszcze lepiej.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz w nowej fryzurze :)
OdpowiedzUsuńJa może z 2 razy w swoim życiu byłam na 100% zadowolona z fryzjera... najgorsze, że teraz jakoś muszę znowu iść, a nie wiem do kogo, bo wszyscy dotychczasowi u których byłam są spaleni ;)
Świetna fryzurka, a kolor włosów masz śliczny i szkoda ich niszczyć farbami a potem bawić się w odrosty:-)))
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądasz Basiu!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie! Mnie na szczęście fryzjer niestraszny, ponieważ już kilka lat temu odkryłam panią, która w pełni rozumie moje potrzeby i pozwalam jej praktycznie na wszystko. ;)
OdpowiedzUsuńno troszkę dużo zapłaciłaś jak na obcięcie, aczkolwiek bardzo ładnie wyglądasz! ja też mam swoją sprawdzoną fryzjerkę, do której zaczęłam chodzić jako dziecko, miała swój gabinet u siebie w domu na mojej wsi, a potem przeniosła się do większego miasta i obecnie jest wykwalifikowaną fryzjerkę, tak jak jej ceny, bo kategorycznie się powiększyły, ale jakoś nie mam zaufania do innych fryzjerów, więc akurat cena nie gra roli.
OdpowiedzUsuńsuper! chyba każda z nas ma jakieś złe wspomnienia jeśli chodzi o fryzjerów :)
OdpowiedzUsuńŁadna fryzura :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Dziękuję Wam za tyle miłych słów.Wiem, że zapłaciłam sporo, ale przynajmniej mąż zauwazył poprawę, bo ostatnio jak poszłam wydałam niewiele mniej a różnicy nie było ;-)
OdpowiedzUsuńSuper trafić na fryzjera, któremu można zaufać:-)
Bello dziękuję za komentarz odnośnie koloru włosów, myślę, że narazie nie będę go zmieniac, zabardzo meczyły mnie poprzednie odrosty...choć kusi mnie bardzo:-)
Dzięki, że mogłam poczytać o waszych przygodach z fryzjerstwem:d
IDALIO, a Ty jak zwykle poprawiłaś mi humor swoimi tekstami:D
Bardzo fajna fryzurka. Ładnie wyglądasz;)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz, skoro fryzjer się zna na rzeczy to ja bym mu zaufała, jesli chodzi o kolor ;) Sama mam pod ręką grupę specjalistów, którym nie boję się poddać, bo wiem, że mnie nie skrzywdzą i zawsze jestem zadowolona z ich pracy.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wyglądasz
OdpowiedzUsuńŚliczna jesteś.
OdpowiedzUsuńCo do fryzjerów, to dopiero w wieku dwudziestu pięciu lat, wyszłam od jednego z nich zadowolona :))))) i nic nie mam ochoty zmieniać:)
Kochana, już Ci kiedyś mówiłam, że bardzo młodo wyglądasz, a teraz po zmianie fryzurki, to już jak nastolatka ;) Muszę sobie sprawić nowe okularki, bo moje wyglądają jakby na wojnie były ;) pięknie wyglądasz :*
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńu mnie żaden fryzjer nie potrafi ściąć dobrze grzywki ! Więc znalazłam odpowiednia Panią i teraz jestem zadowolona :) - a tak na marginesie to owa Pani prowadzi salon męski :D, a najlepiej jej to wychodzi.
znam ten ból :( ciężko dobrać fryzjera który zrobi z Ciebie piękną i zadowoloną
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa!
OdpowiedzUsuńBardzo Ci ładnie ;)
OdpowiedzUsuńBasiu, wyglądasz młodziutko!!
OdpowiedzUsuńkiedy miałam krótkie włosy chodziłam do zaufanej fryzjerki która próbowała zawsze wprowadzać moje chore wizje w życie tak, żeby później obyło się bez płaczu. teraz mam nijakie włosy w najpopularniejszym kolorze i mam już dość. o ile farbowania się boję, tak ze ścinaniem nie mam problemów :) może być nawet na łyso - zresztą jakieś 2 lata temu byłam bardzo blisko.
OdpowiedzUsuń