sobota, 9 lipca 2011

Bielenda Ideal Skin - Cytrusowa Maska Algowa



 Pojemność: 500 ml ( 190 gr)
cena ok. 50 zł
Wydajność 10 zabiegów
Tu kupicie 

Jak już wiecie uwielbiam maski algowe.O cennych właściwościach alg pisałam tutaj, polecam Wam przeczytać,dowiecie się, dlaczego warto stosować algi. Moja oliwkowa maska algowa sięgnęła dna, postanowiłam wypróbować tym razem cytrusową, jako, że jest odpowiednia dla mojej tłustej cery.Nastolatką już nie jestem, dlatego mam też i diamentową maskę, ale o niej opowiem kiedy indziej;-)Jeszcze nie robiłam.
Dostałam też od Oli:*  do wypróbowania maskę algową z kozim mlekiem i już sam jej zapach sprawia, że nie mogę przestać o niej myśleć:D chyba będę uzależniona od tego zapachu:D Jak wypróbuję zdam relację.

Jeżeli macie chęć poczytajcie też o oliwkowej masce tu

 O różnych innych maskach algowych przeczytacie na stronie Bielendy

Przeznaczenie maski:
- dla kobiet i mężczyzn w każdym wieku,
- cera normalna, mieszana, tłusta, trądzikowa


 Działanie:

- oczyszcza skórę z toksyn (detoks)
- normalizuje wydzielanie sebum
- głęboko nawilża, dotlenia, ożywia i tonizuje skórę
- łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia skóry
- pobudza mikrocyrkulację
- neutralizuje wolne rodniki
- łagodzi objawy trądziku

Składniki aktywne:
Mikronizowana skórka z gorzkiej pomarańczy, która zawiera naturalny olejek Neroli,
hesperydynę
  witaminę C 

Maseczka algowa ma postać bardzo drobnego proszku, który po wymieszaniu z wodą tworzy żel o gęstej konsystencji.
Maskę rozrabiamy z niegazowaną wodą mineralną
do konsystencji budyniu:-) Energicznie mieszamy i szybko nakładamy na twarz, nakładanie tej maski nie jest łatwe, za to ściąganie tak.Czas trzymania maski ok 20 min.


Olejek Neroli  to jeden z najdroższych olejków. Pozyskiwany jest z kwiatów gorzkiej pomarańczy. Olejek neroli świetnie się nadaje  do cery tłustej, mieszanej na strefę T, gdyż ma silne właściwości sebostatyczne – normalizujące wydzielanie sebum.

Hesperydyna  wzmacnia naczynia krwionośne, usprawnia krążenie krwi, wykazuje działanie antyoksydacyjne, zwiększa też aktywność witaminy C oraz pomaga zachować prawidłową strukturę kolagenu – ważnego białka tkanki łącznej.

Wit C jest silnym antyoksydantem, odpowiada za ochronę przed starzeniem się skóry, wzmacnia naczynia krwionośne, działa wybielająco na skórę.

Zincidone  to sól cynkowa kwasu PCA, zapobiega infekcjom, redukuje nadmierne wydzielanie sebum, łagodzi podrażnienia i stany zapalne skóry.

Alginat  to naturalny polisacharyd w postaci soli sodowej kwasu alginowego
pozyskiwany z alg brunatnych. Nawilża oraz chroni skórę i włosy przed wpływem niekorzystnych czynników zewnętrznych. Redukuje zaczerwienienia i podrażnienia.Napina i ujędrnia skórę,działa antyoksydacyjnie.

Co tu dużo pisać, jestem ogromną fanką masek algowych Bielendy, są boskie i powalają działaniem, zapachem, uwielbiam je poprostu. Ta maska ślicznie pachnie, taki orzeźwiający cytrusowy zapach.Delikatnie rozjaśnia skórę, ujednolica koloryt,oczyszcza i  świetnie usuwa nadmiar sebum, będzie bardzo dobra do stosowania na dzień przed ważnym wyjściem:-)



 Porady dotyczące stosowania masek algowych znajdziecie tutaj 
 Buziaki!

19 komentarzy:

  1. Basiu, ale Ty kusisz maskami Bielendy! Muszę w końcu zrobić zamówienie jak pokończę moje glinki ;)))

    OdpowiedzUsuń
  2. zachęcająca jest + zapach..ehh ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi kusząco :)) Lubię stosować takie produkty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kusicielka ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, wygląda naprawdę ślicznie, już samo opakowanie kusi :) przeczytałam recenzję z zapartym tchem i muszę powiedzieć, że chciałabym ją wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja sie zastanawiałam nad arbuzową :) kusisz!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kierujcie się swoim typem cery przy wyborze masek algowych:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam te alginaty z Bielendy :) Sympatycznie się ich używa - też mam w domu zapas ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. siulko, ja to jestem chyba uzależniona od tych masek, a jeszcze ta z kozim mlekiem prze cudnie pachnie:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja muszę wreszcie ruszyć tyłek i uruchomić moje maski :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak znamy ! potrzebujmy piersi musztarde majonez make jajkoa.
    Piersi kroimy w kostki dodajemy majonez musztarte jajko makę aż zrobi się nam taka `papka` ani za zadka ani gesta. i smazymy jak kotleciki na patleni. ;) u mnie na blogu jest etz przepis na wlasnie takie placuszki z kurczakiem i pieczarkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba się skusze na tą maskę. Ja robiłam ostatnio recenzje czekoladowej, którą też uwielbiam bo wyciąga wszystko z mojej buźki, ale ta wygląda bardzo kusząco. Już wiem co będzie moim zakupem po wypłatowym .
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  13. opis nadzwyczaj zachęcający, na pewno będę o tej masce pamiętać

    OdpowiedzUsuń
  14. Greatdee ostatnio już pisałas o mobilizacji, pora zaprzyjaźnić się z maskami, naprawdę warto:-)

    katarzyynka dzieki za przepis, napewno spróbuję:D

    mkmakeup, o czekoladowa mniam:D Zaraz ide poczytać u ciebie:D

    simply_a_woman niedługo napisze też cosik o diamentowej masce:-) zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie wiem dla czego ale opakowanie skojarzylo mi się z jakimś opakowanie maseczki z avy

    OdpowiedzUsuń
  16. Yasminella to jest duuuże opakowanie maski:-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Basiu, kusisz kolejną maską algową ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Olu, niedługo wypróbujesz:D

    OdpowiedzUsuń
  19. Do mojej tlustej cery te maseczki algowe jak znalazl. Musze sie skusic na jakas ale jest ich tyle ze trudno wybrac.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za każdy komentarz,sprawia mi to wielką radość i daje znak,że czytacie moje posty:-)
Proszę nie zostawiaj linków do swojego bloga i reklam,bo Twój komentarz wyląduje w spamie!