Od kilku lat w wakacje jeździmy z dziećmi nad morze,z tego względu,że moi synkowie kochają wodę,a poza tym zauważam też dla nich korzyści zdrowotne,zdecydowanie mniej chorują i to bardzo cieszy.Uwielbiam Bałtyk, odwiedziliśmy już sporo miejscowości m.in Władysławowo, Darłówko, Niechorze, Międzywodzie,Grzybowo,no i moje ukochane Sarbinowo.
2 lata temu spędziłam tam wakacje i z wielką przyjemnością zawitałam ponownie.Przez 2 lata troszkę się tam zmieniło,na lepsze oczywiście.Jedna z bardzo istotnych zmian to przebudowa i modernizacja promenady nadmorskiej.Deptak robi wrażenie,jest znacznie szerszy, nowe oświetlenie i ławeczki,spacerujemy po nim przyjemnie i bezpiecznie na bardzo długim odcinku,bo wzdłuż miasta,a co najważniejsze co kawałek wygodne zejścia na plażę,która jest bardzo szeroka i w miarę czysta.Z tego co rozmawiałam z miejscowymi,to Sarbinowo robi się tłoczne,bo wiele osób dowiaduje się,że jest tu super i przyjeżdża,no i mają rację,jest super.Sarbinowo to idealne miejsce na wczasy rodzinne,z dziećmi,ma klimat,wielką zaletą jest położenie,wszędzie jest blisko,człowiek za wiele się nie nachodzi.Bardzo gorąco polecam to miejsce na wakacje,jestem pewna,że kiedys znów tam wrócę,bo dla mnie jest tam wspaniale.A oto kilka zdjęć z wakacji.W Sarbinowie spędziliśmy 11 dni,pogoda była bardzo udana,wróciliśmy z uśmiechem na twarzy i wspomnieniami...
Widok na miasto i deptak
Mam nadzieję,że wypowiedziane życzenie się spełni ;)
Podczas pobytu nad morzem musiałam zrobić aktualne zdjęcie do 2 etapu konkursu Superlinii "Chudnij z nami" Udało mi się zrzucić 10 kg od maja,dla mnie to wielki sukces,ale na tym nie koniec,postaram się o tym napisać osobny wpis,jeśli Was to interesuje :)Na tym zdjęciu ważę dużo,choć nie wyglądam na aż tyle,nadwaga jeszcze spora,ale wierzę,że uda mi się do końca roku ją zwalczyć.
A tutaj z moim Kubusiem :)
W tym roku idzie do klasy czwartej,szczerze,to boję się tego chyba bardziej niż on ;)
Róża od męża podarowana podczas jednego ze spacerów po Sarbinowie
Na wycieczce w Kołobrzegu z moim 6 letnim synkiem Konradkiem
Na plaży nieustannie towarzyszyła mi woda termalna Uriage,jest godna polecenia!
:)
Przy wjeździe do miasta :)
Dotarliśmy tam na gokardzie,nie było łatwo,ale wspólnymi siłami daliśmy radę ;)
Moi chłopcy :)
Rodzinnie :)
Na wakacjach byłam razem z moją kuzynką Asią,jej mężem i dziećmi :)
Do twarzy mi ?
Ja na statku Wikingów w Kołobrzegu :D
Uwielbiam widok nadmorskich fal
:)
Jeden z najpyszniejszych drinków jakie piłam <3 Casablanka
Znalazłam przepis i zamierzam skorzystać w zaciszu domowym ;)
biały rum (50 ml)
Malibu (25 ml)
sok ananasowy (100 ml)
grenadyna (25 ml)
mleko kokosowe (25 ml)
lód
Skromne zakupy pamiątkowe
Bransoletka, która skradła moje serce,to nie Pandora( nie stać mnie na taką biżuterię),ale jest według mnie cudna i lakier Golden Rose nr 06 z serii Rich Color,mam słabość do takich kolorów,no i ten shimmer :)
I w moje ręce wpadł śmieszny breloczek,patrząc na niego mam lepszy humor :D
Powrót do domu,do rzeczywistości,ale już tęskniłam za domem tak apropo :)Za moim psem i Fifi szynszylkiem :)
To chyba tyle :)
Jestem bardzo zadowolona z wakcji w Sarbinowie,moja rodzinka także,serdecznie polecam to urocze miasto,jest tego warte.A jak Wy spędziłyście wakacje?Chętnie poczytam :)
Buziaki
piękne widoki pozazdrościć a różą cudna uwielbiam kolor niebieski:)
OdpowiedzUsuńJa też ;)
Usuńświetne zdjęcia a bransoletka śliczna :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Izis :)
UsuńUwielbiam morskie klimaty ;) Jestes strasznie sympatyczną osóbką, miło się na Ciebie patrzy ;) Lakier i bizuteria boska ;)
OdpowiedzUsuńMadlen miło się czyta taki komentarz,dziękuję :)
UsuńUwielbiam Sarbinowo :) a Ty Basiu świetnie wyglądasz, naprawdę :)
OdpowiedzUsuńdzięki Domi za miłe słowa :) ja zawsze będę chętnie wracać do Sarbinowa :)
UsuńWidoki ładne, a jaka Ty ładna :) Świetnie wyglądasz naprawdę :) A bransoletka "prawie-Pandora" śliczna, moje kolory :D
OdpowiedzUsuńdziękuję Asiu,cieszę się,że zaglądnęłaś do mnie,pozdrawiam :*
UsuńCudny breloczek. Taki niespotykany :D
OdpowiedzUsuńtaki dziwak ten breloczek i dlatego go kupiłam :)
UsuńMiałaś piękne wakacje yey jak ja tesknie za morzem
OdpowiedzUsuńmorze jest piękne prawda :)
Usuńfajnie, ze mieliscie udane wakacje:)
OdpowiedzUsuńnajważniejsze,że pogoda dopisała i towarzystwo :)
UsuńWidać wakacje jak najbardziej udane:)
OdpowiedzUsuńBranzoletka jets poprostu piękna, cudo <3
oj udane,jestem bardzo zadowolona :)
UsuńBasiu wyglądasz pięknie na zdjęciach;)
OdpowiedzUsuńŚliczna bransoletka;)
Ja też kilka dni temu wróciłam znad morza ;) Na moim blogu też mały zdjęciowy mix ;)
Malwinko dziękuję ;)
UsuńSuper, że wakacje udane, szczególnie trzecie zdjęcie jest piękne :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zgubionego balastu, chętnie poczytam o Twoich zmaganiach! :)
Ev dziękuję,o zmaganiach z kg napiszę,nie wiem kiedy mi się uda,ale będzie post,pozdrawiam!
UsuńBasiu, jak Ty przepięknie wyglądasz ! Dość dawno Cię nie widziałam i patrząc teraz na te zdjęcia wprost nie mogę oderwać od Ciebie oczu - bije od Ciebie niesłychanie pozytywna energia i taka radość ! A zdjęcie z Tobą na piasku ma fantastyczne kolory.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że wyjazd Ci się udał i ... muszę dodać, że świetnie wyglądasz w spodenkach :)
Cześć Kasiu :*** Jaka niespodzianka,jak miło,że do mnie wpadłaś,strasznie mnie to cieszy,że wracasz :)dziękuję za miłe słowa,ja tez dawno Cię nie widziałam ;)Aż tak bardzo się nie zmieniłam,za to niestety przybyło mi kilka zmarszczek ;)Ściskam Cię mocno i bywaj częściej :)
UsuńZdjęcia są świetne !
OdpowiedzUsuńdziękuję,niektóre były robione zwykłą cyfrówką,a niektóre lustrzanką ;)
Usuńdziekuje za dodanie mojego bloga do obserwowanych :) milo mi :** i cieszę się, że mogłam znaleźć Twojego, bije od Ciebie pozytywna aura wiesz? :)) zdjęcia znad morza są cudowne!! Życzę udanej pracy nad formą..:)) PS też jestem pasjonatką kosmetologii i wizażu..jak milo znaleźć bratnią duszyczkę heh..pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńja też bardzo się cieszę,że do mnie przybyłaś,witam i zostań na dłużej ;)
UsuńKochana Ty wyglądasz jak siostra Kubusia a nie jak Mama , poważnie !!! Pięknie wyglądasz , dużo chcesz jeszcze schudnąć ? Tylko proszę nie bądź patyczakiem :(
OdpowiedzUsuńCzarnuszku poważnie?Może na zdjęciach tak to wygląda,ale na twarzy widać już pierwsze oznaki starzenia ;)Co do odchudzania,mam sporą nadwagę i do patyczaka to jeszcze bardzo dużo brakuje,jestem wysoka i może tak bardzo nie widać tego na zdjęciu,ale mam kilkanaście kg jeszcze do zrzucenia ;)uwierz,że ważę ponad 85 kg ;)
UsuńŚwietnie wyglądasz! Gratuluję udanej walki z kilogramami :)
OdpowiedzUsuńdzięki Kasiu :)
UsuńMagiczne zdjęcia Basiu :))
OdpowiedzUsuńWitaj Kasiu,dziękuję za odwiedziny :*
UsuńŚwietne zdjęcia!!Ślicznie wyglądasz,prosimy o post o tym jak schudłaś;)
OdpowiedzUsuńJa też mam lakier z GR z tej serii,lubię ten jego pędzelek!!!
Martynko,postaram się zrobić wpis o mojej walce z kg ;)
UsuńŚliczne zdjęcia, lubię takie wpisy. Czytając Twojego bloga, aż czuje się to ciepło bijące od Ciebie, piszesz z taką miłością o swojej rodzinie, a założyłaś ją w tak młodym wieku. Wielki szacunek i podziw dla Ciebie moja droga. :) Co do Sarbinowa byłam tam jak miałam (chyba) 5 lat i niestety niewiele pamiętam (oprócz tego, że zepsułam tylną wycieraczkę w naszym samochodzie), ale pamiętam, że była to ładna i mała miejscowość, teraz pewnie się rozwinęła. :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńWitaj Karo,dawno Cię u mnie nie było,cieszę się ;)Sarbinowo się rozwinęło,bardzo :)Nie żałuję swoich decyzji,bycie mamą jest cudne,ale nie jest łatwe,bo kto powiedział,że będzie łatwo,prawda? serdecznie pozdrawiam!
UsuńBasiu przecudnie wyglądasz. Absolutnie nie można odgadnąć że jesteś mamą takich dużych chłopców.
OdpowiedzUsuńZdjęcia cudowne aż zamarzyłam by tam być i przejść się brzegiem morza.
dziękuję Kasieńko :* oj mój wiek widać,widać,tak tylko na zdjęciach przyzwoicie wyglądam ;)
UsuńTe lampiony to jakieś nieporozumienie, zaśmiecają tylko Bałtyk. Będąc w tym roku nad morzem znalazłam szczątki jednego takiego lampionu - zardzewiała druciana rama i resztki kopuły. Mam nadzieję, że te kilka fok, które zamieszkują znowu nasze wybrzeże, nie poczęstowały się nim... Strach pomyśleć, ile tego pływa w morzu...
OdpowiedzUsuńWielu ludzi kupuje lampiony,a nie za bardzo umie je obsługiwać,większość ląduje w koszu,no i nie wszystkie wędrują w kierunku morza ;)
UsuńZdjęcie nr 3 jest takie magiczne!
OdpowiedzUsuńGratuluje pozbycia się 10kg - brawo!brawo!brawo!
Fajna z was rodzinka :)
OdpowiedzUsuńGratuluje tych 10 kg i trzymam kciuki za dalsze efekty :)
Oo jak wakacyjnie. Ja w tym roku niestety nie miałam okazji nic pozwiedzać. :/
OdpowiedzUsuńPiękne wakacyjne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńBransoletka i lakier cudne!!! :-)
pozazdrościć takich wakacji! :) Kocham polskie morze, w tym roku jednak nie wyszło...
OdpowiedzUsuńNie wiedzialam, że te lampiony ( o ile dobrze to nazwałam::) też u nas się puszcza, widziałam to tylko na filmie, a widok podobał mi się tak, że nie mogłam się napatrzeć:)
Gratuluję 10kg! Ja coś nie mogę zgubić.. druga córka ma już 6,5 miesiąca, a ja dalej jestem wielka:(
Fajnie że wypoczełaś i oczywiście że wyjazd się Wam udał :). ja tez uwielbiam Polskie Morze i byłam w tym roku w Gdyni :). Niestety mi nie jest dane jezdzenie co roku ze względu na dużą odległóść. Zdjęcia przepiekne i mam nadzieje że "zyczenie się spełni"
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia :) a rodzinka uśmiechnięta i zadowolona, fajnych masz chłopaków :)
OdpowiedzUsuń