piątek, 4 listopada 2011

I znów ta opryszczka! Wirus Herpes Simplex 1 -czy jesteś nosicielem?

Kochani,planowałam zrobić swatche pomadek i co?I znów dopadł mnie intruz,ba, nawet stado intruzów na moich biednych ustach, głównie na wardze dolnej ust.Tak,tak, dopadła mnie opryszczka, nie pierwszy raz...Jestem nosicielką wirusa HSV1 i wiem,że zawsze będe go miała.2 dni przed wysypem pęcherzyków poczułam kłujacy ból ust i takie dziwne uczucie,nie miałam w domu maści, nie zareagowałam szybko i już wiedziałam,że "ona" i tak mnie dopadnie..

żródłohttp://www.erazabanmed.pl/index.cfm?id=377

Mowa tu o opryszczce pospolitej , która wywołana jest przez wirus HSV- 1 (Herpes Simplex Virus),który należy do tej samej rodziny, co wirusy odpowiedzialne za ujawnienie się ospy wietrznej i półpaśca.Prawdopodobnie zarażamy się nim w pierwszych 2 latach życia. Występuje w dwóch odmianach - opryszczki, która umiejscawia się na czerwieni wargowej ust i w innych miejscach twarzy (HSV-1), i takiej, która atakuje narządy płciowe kobiet i mężczyzn (HSV-2)
HSV 1- umiejscawia się na czerwieni wargowej ust , w okolicach błon śluzowych oraz nosa. Kiedy wirus wtargnie do naszego organizmu lub ten( "uśpiony", obecny w organizmie się uaktywni), skóra najpierw robi się napięta,pojawia się kłucie, lub swędzi i piecze.Potem po 2-3 dniach dochodzi do wysiewu drobnych, bolesnych pęcherzyków wypełnionych płynem surowiczym. Właśnie w tym płynie jest bardzo dużo wirusów, dlatego w tej fazie choroby opryszczka jest najbardziej zaraźliwa.Wystarczy np. pocałunek z osobą, u której pojawiły się pęcherzyki, a nawet napicie się herbaty z używanej przez nią szklanki, lub korzystanie z tego samego ręcznika,żeby zarazić się wirusem.
Lekarze szacują, że ponad 80 % dorosłych osób jest nosicielami HSV,ale wiele osób o tym nie wie, gdyż wirus u nich się nie uaktywnia.Kiedy poczujemy pierwsze objawy wirusa,warto wtedy szybko reagować stosując lek przeciwwirusowy zawierający acyclovir np. Hascovir Pro, Zovirax, Avirol, Polvir, Antivir, Virolex, ViruMerz,posmarować maścią to miejsce,być może opryszczka zostanie uśpiona,a kiedy niestety pojawią się już pęchęrzyki,trzeba będzie je  również wysuszać.
Niestety gdy już raz mieliśmy opryszczkę,to stajemy się nosicielami wirusa do końca życia, który zagnieżdża się w zakończeniach nerwowych i tam "uśpiony" czeka na sprzyjającą okazję do zaatakowania nas. "Obudzony" wędruje wzdłuż nerwu do skóry czy błony śluzowej i zaczyna się namnażać, powodując stan zapalny i powstanie pęcherzyków.Wcale nie musimy wcześniej czuć dyskomfortu ust,może pojawić się
z nienacka.Pęcherzyki są mniejsze lub większe,ale bardzo bolesne.Kiedy pęcherzyk pęknie, na drugi dzień tworzą się strupki, cały proces leczenia trwa 7-10 dni,albo dłużej, chore miejsce pozostaje bez zmian,tzn. nie ma w tym miejscu blizn i większych śladów.
Infekcja lubi często nawracać, niestety nie jesteśmy w stanie w 100% zapanować nad wirusem.Może być też tak,że wirus wcale się nieuaktywni, szczęśliwi Ci ,co nie borykają się z niechcianą opryszczką,ja akurat mam z tym problem co roku:-(
Ważnymi czynnikami mogącymi łatwo "obudzić" wirusa są:
-towarzyszący nam stres, zwykłe zmęczenie i związany z nim spadek odporności, a także przeziębienia i inne infekcje oraz drobne uszkodzenia skóry, nadmierne nasłonecznienie,u kobiet -menstruacja.
Domowe sposoby na opryszczkę jakie znam to; posmarowanie chorego miejsca pastą cynkową,pastą do zębów,spirytusem salicylowym,plasterkiem cebuli,wszystko to, jednak nie zapobiegnie nawrotom,więc lepiej zastosować lek przeciwwirusowy, a kiedy opryszczka często wraca,warto poradzić się lekarza i zapytać o doustne leki przeciwwirusowe.
W okresie leczenia opryszczki warto zrezygnować ze stosowania pomadek i błyszczyków, chyba, że pomogą w leczeniu,przypuszczam, że błyszczyki zawierające mentol w składzie(alkohol) mogą przyczyniać się do gojenia opryszczki,poprzez wysuszanie jej,ale nie jestem pewna;-)

W czasie zajeć z fizykoterapii, nasza Pani powiedziała nam,że na opryszczkę świetnie działa laser, u nas jest przychodnia rehabilitacyjna,gdzie można zamówić sobie odpłatny zabieg i skorzystać,ale zawaliłam sprawę,bo mogłam iść jak już poczułam pierwsze symptony.Pani zapewniała nas,że wiązka laseru głęboko wnika w skórę i nawet chamuje proces wytwarzania pęcherzyków.Czy ktoś próbował?


Dostępne są też plasterki,ale nie próbowałam.Stosuję też olejek z drzewa herbacianego,pomaga.

Rady jak chronić się przed opryszczką i jak postępować w trakcie leczenia:
-dbaj o odporność oraz unikaj kontaktów z osobami zainfekowanymi, unikaj przegrzania lub przemarznięcia
 -myj ręce po dotknięciu pęcherzyków i nałożeniu leczniczego preparatu, zanim opryszczka ustąpi,
nie całuj innych, zwłaszcza dzieci
-unikaj dotykania oczu (szczególną ostrożność trzeba zachować przy demakijażu twarzy i oczu - osobne waciki!
-na wszelki wypadek lepiej nie zakładaj szkieł kontaktowych przez  czas trwania opryszczki
-używaj osobnego ręcznika do twarzy
-na czas choroby używaj osobnych kubków, sztućców itp (po użyciu należy myć je w gorącej wodzie z detergentem)

Niestety dotychczas nie wynaleziono skutecznego leku ani szczepionki zwalczającej w 100% wirus Herpes Simplex (HSV-1, HSV-2)

Jeżeli chcecie zobaczyć jak od 1 dnia rozwija się opryszczka zapraszam tu
Polecam poczytać Prawdy i mity o opryszczce

Przede mną jeszcze ok. 7 dni męczenia się, bolesnych pęcherzyków mam chyba ze 6:-( Robię co mogę,ale wiem,że potrzeba czasu na leczenie.I muszę kupić coś na odporność.Zakupiłam też nową pomadkę ochronną do ust, niedługo o niej napiszę,bo jest tego warta:-)
Mam nadzieję,że artykuł się przyda.Korzystałam z gazety zdrowie,link podany wyżej.

A jak u Was,czy opryszczka też utrudnia Wam życie?Borykaliście się z jej objawami?Może macie swoje skuteczne metody na opryszczkę?


Ściskam ciepło-Basia

44 komentarze:

  1. Też mam skłonności do tego cholerstwa. Na opryszczkę stosuję Vratizolin albo Carmex (który całkiem nieźle ją zasusza). Nie słyszałam o leczeniu opryszczki za pomocą lasera.

    OdpowiedzUsuń
  2. nigdy nie miałam opryszczki, mam nadzieje że nigdy mnie nie dopadnie.
    współczuje =*

    OdpowiedzUsuń
  3. spróbuj carmex wszystko jedno w jakiej formie, też miewałam często opryszkę, a mój 1 carmex kupiłam jak się już goiło i pomogło wygoić i od tamtego czasu zawsze na wieczór stosuje i już będzie ponad rok jak nic nie miałam :)) a chorowałam i grypa i gorączka i nic nie się nie pojawiło :) także wydaje mi się, że to coś zadziałało :))

    OdpowiedzUsuń
  4. nigdy nie miałam i mam nadzieje że nie będe miała
    zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety też borykam się z opryszczką (ODPUKAĆ, z roku na rok dopada mnie to rzadziej... żebym sobie tego nie powiedziała w złą godzinę, ale już chyba z 1,5 roku nie miałam). Przetestowałam bardzo wiele "mazideł" - maść cynkowa, pasta do zębów, spirytus, maści apteczne... Działały prawie wcale. Do czasu! Pewnego razu aptekarka poleciła mi maść Erazaban - no strzał w dziesiątkę! W końcu maść, która działa i robi to błyskawicznie :) Rana zagojona w 2-3 dni. Mało tego - jak rozpoczynałam smarowanie wargi Erazabanem od razu po odczuciu tego charakterystycznego mrowienia, opryszczka w ogóle się nie rozwijała :)) Jakby maść dusiła ją w zarodku. Nie wiem jak na innych, ale na mnie działa jak złoto. Próbowałaś?

    OdpowiedzUsuń
  6. moja mama ma z tym problem. Co jakiś czas jej się ta opryszczka pojawia.
    U mnie niestety ostatnio też :(

    OdpowiedzUsuń
  7. opryszczka zazwyczaj atakuje mnie gdy już mój organizm z przepracowania 'nie wyrabia' i przed większą chorobą. Staram się jak najszybciej zareagować i smaruje maścią przeznaczoną do tego co prawda miałam ją zaledwie 2-3 razy w życiu i nie było wielkich wysypów, ale nie tęskno mi za opryszczką..

    OdpowiedzUsuń
  8. że tak powiem, witam w klubie... ja borykam się z opryszczką od ładnych paru lat, w ostatnich latach atakuje mi przestrzeń między nosem a ustami.. jak poczuję mrowienie to smaruję preparatem wysuszającym Sonol, ale z nim trzeba ostrożnie, bo nieźle wysusza. A jak nie uda się cholerstwa zahamować to używam wspomniany wyżej Vratizolin. A na noc maść cynkowa w meeega dużej ilości.

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie na blogu znajdziesz kilka domowych sposobów na opryszczkę ;) zajrzyj

    OdpowiedzUsuń
  10. zoilo laser wiadomo,ze jest to świetna rzecz,muszę spróbować kiedyś

    Viollet -dziękuję Ci ogromnie za polecenie maści,jutro udam się do apteki,właśnie na tej stronie co pokazana jest opryszczka w różnych fazach,doczytałam dziś o tym leku, a wcześniej o nim nie wiedziałam.Zobaczymy:-)

    Kinga - przykro mi,że i Ciebie i twoją mame też dopadła:/

    eskafloreska boję się mentolu w carmexie,nie lubię mrowienia na ustach;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio mnie paskuda chciała zaatakować, ale zareagowałam w miarę szybko i wytworzył się tylko jeden malusi pęcherzyk, ufff.
    Kiedyś pamiętam wylazła mi taka na pół dolnej wargi i zniszczyła mi kontur ust, który jest teraz nieco mniejszy niż z drugiej strony :(

    OdpowiedzUsuń
  12. mój Przemek walczy całe życie z opryszczką, gdy wyjeżdżamy nad morze pewne jest że go dopadnie-i to nie jedna ale kilkanaście, na całych ustach. Odkąd bierze tuż przed Heviran, problem zniknął.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja również należę do grupy szczęściarzy - nigdy nie miałam opryszczki, ale żeby nie było tak całkiem fajnie często miewam zajady w okresie zima- wiosna, kiedy miewam osłabioną odporność ;/

    OdpowiedzUsuń
  14. a mi wlasnie wyskoczyla, dobrze ze nie duza...ja zawsze traktuje ja zoviraxem i po 2 dniach sladu nie ma :)polecam

    OdpowiedzUsuń
  15. Opryszczka to moja "partnerka życia" odkąd pamiętam. Pojawia się co miesiąc przed menstruacją, pojawia się przy każdej chorobie, minimalnym zmęczeniu. Tak więc nie jest mi obca,ba nawet jestem tak do niej przyzwyczajona, że już czuję kiedy zamierza mnie zaatakować i wtedy ja atakuję ją pierwsza. W torebce zawsze noszę maść na opryszczkę, bez niej nigdzie się nie ruszam. Co do maści Zovirax u mnie się nie sprawdza, od lat stosuję maść Hascovir, która jest genialna na walkę z opryszczką.

    OdpowiedzUsuń
  16. No to witaj w klubie :( też od kilku dni się męczę. Ja zazwyczaj stosuję Zovirax, ale tym razem testuję plasterki. Moja opryszczka to chyba jakiś mutant gdyż nie miałam żadnych objawów jakie przeważnie jej towarzyszą. Żadnego kłucia, ani swędzenia. Po prostu wyskoczył pęcherzyk, teraz na szczęście już wysechł :)

    OdpowiedzUsuń
  17. mam to nieszczescie i tez jestem nosicielem, potrafilam miec 5-6 razy w roku, jednak ok roku temu zrobilam kuracje hascovirem doustnie i jak reka odja, odpukac i usta czyste, warto w takim momencie isc do lekarza i poprosic o recepte na doustny zovirax/hascowir itp, ja zawsze opryszczke mialam bite 7 dni a pozniej nawet do ok mc schodzila mnie blizna po niej... mimo stosowania roznych specyfikow pamietam ze erazaban dobrze dzialal :) ale jednak najlepiej zadzialac od wewnatrz :)

    OdpowiedzUsuń
  18. A próbowałas płynu sonol?jest na bazie kwasu (bodajże tego który jest w polopirynie)i ładnie wysusza pęcherzyki. od małego męczą mnie opryszczki,były tak duże,bolesne,że puchla mi cała warga. poma mi tylko zovirax, hascovir nie,czyżby efekt placebo? teraz już nie sa tak dokuczliwe ani duże. niby nic,a potrafi dać w kość.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja tylko raz w życiu miałam opryszczkę. Szkoda, że u Ciebie była dużo razy ;/
    Fajny blog, dodałam do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  20. ja należe chyba do tej grupy szczęśliwców, którzy nie posiadają tego wirusa aczkolwiek pewnosci nigdy się nie ma...co rpawda nigdy opryszczki nie miałam, dlatego też trudno mi coś Tobie doradzić. trzymam kciuki, żeby szybko zniknęła!!! Kuruj się!!:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja nie mam opryszczki i w sumie nigdy nie miałam. Mam nadzieję, że nigdy to nie nastąpi :P.

    OdpowiedzUsuń
  22. Polecam Heviran (na receptę), skutecznie zwalcza to cholerstwo. Ja również borykałam się z opryszczką, bardzo często się u mnie pojawiała. Stosowałam antybiotyk przez ok. tydzień i(odpukać) nie mam od 1,5roku tego problemu:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Straszne dziadowstwo... Nie rozumiem dlaczego jeszcze nikt nie wynalazł na to leku... Mój chłopak jest nosicielem, zaraża, ale nie choruje. Ja niestety zaraziłam się i miewam ją w nosie, zaraz na wstępie na błonie śluzowej i na wardze, ale gdy tylko czuję przeczulicę smaruję olejkiem herbacianym i autentycznie nie wychodzi już.

    OdpowiedzUsuń
  24. Na szczęście mnie nie dopadła i mam nadzieję, że tak zostanie, bo wiem ile problemów jest z opryszczką.

    OdpowiedzUsuń
  25. uff, ja nie borykam się z tym problemem

    jestem natomiast nosicielką wirusa brodawczaka i w okresach zmniejszonej odporności, jak również od stresu i przemęczenia wyskakują mi na ciele brodawczaki :(

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja mam to szczęście, że nigdy w życiu nie miałam i nie znam problemu, ale czasami moja przyjaciółka się z nią męczy...

    OdpowiedzUsuń
  27. grrr jestem zarażona tym świństwem ;/

    OdpowiedzUsuń
  28. Też jestem nosicielką wirusa. Dawniej miałam opryszczkę ( u mnie mówi się też na nią "zimno") przynajmniej dwa razy do roku, między jesienią a zimą i wczesną wiosną. I nie była to zwykła opryszczka, jak na załączonych zdjęciach. Puchło mi pół twarzy. Często też atakowało mój nos po katarze, jak skóra była podrażniona. Jakieś 1,5 roku temu brałam antybiotyk Heviran i do tej pory miałam spokój, jednak dopadł mnie katar i opryszczka pojawiła się przy nosie. Muszę znowu pójść do lekarza po ten antybiotyk.

    OdpowiedzUsuń
  29. niestety, ale znam ten ból i potwierdzam- szczęśliwi Ci, co nie znają jej. wiekopomny będzie dzień, gdy wymyślą skuteczny lek na nią ;) mam nadzieję, że to już niedługo ;D

    OdpowiedzUsuń
  30. Opryszczka to coś strasznego, bardzo jej nie lubię :( na szczęście ostatnio pojawia się dużo rzadziej niż dawniej

    OdpowiedzUsuń
  31. Na szczęście nigdy nie miałam opryszczki... Bardzo Ci współczuję:( :*

    OdpowiedzUsuń
  32. Dziękuję Wam Kochane za odzew i wszystkie podpowiedzi,czuje się fatalnie,ale muszę to przetrwać;-)

    OdpowiedzUsuń
  33. witam w klubie ja mam to samo co ty i średnio co ok.4miesiące mam opryszczkę, teraz już 6 miesiąc bez, to mój prawdziwy rekord od mojego pierwszego razu. ja używałam kilku rzeczy i właściwie z żadnej nie jestem zadowolona.;| jesli chodzi o plasty to powiem ci że zawsze mam je w domu bo przy opryszcze kupuje od razu całe opakowanie i nie wykorzystuje wszystkich (swoją drogą 30zł za kilka naklejek przezroczystyc to troche żal;/) i używam ich gdy wychodzę do szkoły/pracy, tylko po to aby zakryć to badziewie,i faktycznie rzadko kto zauważa to wtedy! jednak gdy siedzę w domu używam...pasty do zębów! nakładam trochę na chorobowo zmienione miejsce i jej właściwości silnie wysuszające zaczynają atakować opryszczke. co prawda powstaje po tym mi zawsze małe strupek, jednak goi się on raz dwa, a taka opryszczka potrafi siedzieć tydzień i boleć, przeszkadzać, okropnie wyglądać. najlepiej jest zaatakować ją pastą (lub czymś innym wysuszającym - może maść cynkowa? ale pasta jest najlepsza bo gdy poliżesz to wiadomo, nic ci się niestanie a z maściami jak być popołykała tego to cholera wie;)), od razu gdy poczujesz mrowienie. ehh koniec mego wywodu może lekko chaotycznie to finalnie wyszło ale mam nadzieje że przekazała choć trochę zrozumiale, to co chciałam.;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  35. -chciałam jeszcze dodać to o czym zapomniałam o plastach - mają one na celu chyba tylko zakrywać opryszczkę abyś nie czuła się niekomfortowo, nie posiadają jednak żadnych leczących właściwości, nie są niczym nasycone lub coś w tym stylu, jak myślałam na początku. dodatkowo jeśli nosi się je cały dzień to się to jeszcze okropniej rozwala, gdyż nie ma dostępu powietrza i robi się to dziwne. to są moje doświadczenia, nie wiem jak u innych ten proces przechodzi zimno + plastry. ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. niestety mam i ja :( uzywam pasty do zebow chyba, ze szykuje sie jakies wyjscie, impreza, to od razu łykam heviran, pol tabletki. to jedyne co pomaga mi skutecznie.

    OdpowiedzUsuń
  37. Skąd ja to znam? Jak mi coś wyskoczy, stosuję Zivirax i pomaga mi nawet szybko.

    Napisz o tej nowej pomadce, bo jestem ciekawa! :)

    OdpowiedzUsuń
  38. mam nadzieje ze mnie ten intruz nie dopadnie ;/ mam nadzieje że szybko zniknie :)

    OdpowiedzUsuń
  39. opryszczka to coś okropnego... niestety mam ją zawsze 3 razy w roku;/

    OdpowiedzUsuń
  40. Moja babcia na opryszczkę poleca nałożenie sody na usta.
    Nie mam opryszczki odkąd regularnie smaruję usta balsamami, zwłaszcza na noc. Mnie na szczęście pojawiała się tylko na ustach, ale moja koleżanka przez opryszczkę dostawała zwolnienie lekarskie... Miała to dziadostwo nawet we włosach!

    OdpowiedzUsuń
  41. ja też miałam często ten problem. Ale po zastosowaniu kuracji Heviranem (antybiotyk), już się nie pojawiła. Polecam!

    OdpowiedzUsuń
  42. No masz, jaki aktualny temat! Mnie właśnie dziś wyskoczyła opryszczka! Bez żadnego uprzedzenia! Wróciłam od lekarza, 25mi szybkim marszem w zimnie, weszłam do domu i poczułam, że coś mnie piecze, dotykam a to już bąbel! No niech to szlag :/ Ja zazwyczaj stosuję Vratizolin lub Heviran. Kiedyś brałam tabletki na wirusa opryszczki, bo zrobiła mi się w gardle :( nigdy w życiu nie bolało mnie tak gardło jak wtedy, żadna angina najbardziej nawet ropna nie może się z tym równać :( Tylko teraz w ciąży to nie wiem co ja mogę stosować na tego dziada...

    OdpowiedzUsuń
  43. Także mam z tym problem, mam to po mamie niestety ;/ Jest bardzo denerwująca sprawa gram jeszcze na klarnecie i przez to dziadostwo nie mogę ćwiczyć stosowałem wcześniej plastry Comped ale one wysuszają i robi się biały bombel i trzeba stosować od tygodnia do dwóch... w późniejszym czasie zacząłem stosować Hascovir PRO i dość szybciej pomaga... Dzieje mi się to jak się klimat oziębia właśnie dzisiaj mi się zrobiła franca 12 października jak już jest zimno... i w zimie pewnie zrobi mi się z 2x jeszcze nie znoszę tego nie wiem jak z tym walczyć bardzo nie przyjemna rzecz nawet z dziewczyną nie można mieć bliskiego kontaktu porażka z tym... Czy kiedykolwiek to wyleczymy na wieku wieków amen?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za każdy komentarz,sprawia mi to wielką radość i daje znak,że czytacie moje posty:-)
Proszę nie zostawiaj linków do swojego bloga i reklam,bo Twój komentarz wyląduje w spamie!