Nadchodzę z dobrą nowiną dla wielbicielek kosmetyków Joanny Z Apteczki Babuni!
Być może słyszałyście już o nowościach w tej serii,ale ja dopóki nie otrzymałam peelingu do ciała z tej serii,kompletnie nie wiedziałam,że taka seria istnieje.
Tak,tak Laboratorium Joanna rozszerzyło gamę znanych i lubianych kosmetyków o wygładzające peelingi do ciała.
Wśród premierowych peelingów znajdziemy:
- gruboziarnisty oczyszczający i wygładzający peeling z proteinami mlecznymi i ekstraktem z miodu, które odżywiają i nawilżają skórę, wpływają na poprawę elastyczności i napięcia, właśnie taki peeling odkryłam w swoim czerwcowym BlogBoxie od Marty:*
Pozostałe peelingi to:
- gruboziarnisty oczyszczający i wygładzający peeling z ekstraktem z oliwek, który odżywia i poprawia kondycję skóry, jednocześnie ją odprężając i łagodząc
źródło http://cekin.pl/makijaze-kosmetyki-i-fryzury/wygladzajace-peelingi-do-ciala-joanna-z-apteczki-babuni-2669
Akurat nie lubię kosmetyków z ekstraktami z oliwek,jakoś zapach mnie nie przekonuje,ale wiem,że oliwki
zawierają mnóstwo wartościowych składników odżywczych;-)
Trzeci peeling :
- oczyszczający i wygładzający peeling z ekstraktem z bzu, który wpływa na poprawę kondycji skóry, subtelnie łagodząc podrażnienia, wygładzając i ujędrniając ją
Zapowiada się obiecująco,coś dla fanek zapachu kwiatów bzu,czyli dla mnie,zawsze żałuję,że bzy tak szybko przekwitają...bo pachną cudnie!Ciekawe jak z zapachem peelingu,czy będzie taki prawdziwy...czy chemiczny ach byłoby super poczuć prawdziwą woń tych pięknych kwiatów!
źródło http://cekin.pl/makijaze-kosmetyki-i-fryzury/wygladzajace-peelingi-do-ciala-joanna-z-apteczki-babuni-2669
Wszystkie trzy peelingi zawierają złuszczajace drobinki, zapewniające efektywne usuwanie zrogowaciałego naskórka, pobudzają mikrokrążenie i odnowę wierzchniej warstwy skóry. Już po jednej aplikacji skóra staje się miękka, gładka i elastyczna. Peelingi doskonale przygotowują skórę do efektywnego wchłaniania kosmetyków pielęgnujących takich jak balsamy i masła do ciała.
Joanna
Z Apteczki Babuni
Wygładzający peeling z proteinami mlecznymi i ekstraktem z miodu
Wygładzający peeling z proteinami mlecznymi i ekstraktem z miodu
Pojemność: 300 g
Cena: ok. 14 zł
Moja opinia:
Moja opinia:
Opakowanie jest całkiem spore,odkręcamy słoik i już możemy nabierać peeling,napewno zużyjemy go do końca:-)
Otwierając go spodziewałam się innego zapachu,zazwyczaj zapachy mleka i miodu kojarzą mi się całkiem inaczej,jednak zapach jest przyjemny,słodkawy i aż miło po niego sięgać.
Skład:
Peeling wygładzający Z Apteczki Babuni jest bardzo fajny,jeden z lepszych jakie miałam ,a mam sporo peelingów,ale mocniejszych,ten jest taki w sam raz,jeśli nie lubicie bardzo mocnych zdzieraków,ani tych za słabych to ten jest idealnym rozwiązaniem,nie podrażni,rolę swą spełnia dobrze i świetnie nadaje się pod prysznic,bo przy okazji złuszczania pod wpływm wody pieni się ,myjąc nasze ciało,na dodatek przyjemnie pachnie,choć zapach jest lekko chemiczny.Chętnię kupię ten z ekstraktem z bzu,jak tylko wykończę swoje peelingowe zapasy.Ten polecam.
Czy słyszałyście już o tych nowościach od Joanny?
Czytałam już post na temat tego peelingu mleko+miód na innym blogu i również był on pozytywny.
OdpowiedzUsuńJa mam natomiast wersję z oliwką i nic dobrego o niej nie mogę napisać :( Przelewa się, pachnie cytrynowo, ale tak sztucznie-cytrynowo, chamski zielony kolor od razu sugerujący , że z niczym naturalnym nie mamy do czynienia, właściwości peelingujące takie se ...
Ehhh powiedziała, co wiedziała :/
Generalnie chyba te dwa warianty zapachowe się od siebie mocno różnią :/
Mój peeling jest takim treściwszym zelem,ale fajnie się nabiera,natomiast przypuszczam,że zapachy wszystkie będą zalatywały chemią,bo mój też z mlekiem i miodem się nie kojarzy,ale nie jest brzydki,działa średnio,nie jest mocny,ale słaby też nie.Oliwki nie kupię,bez kusi,ale ciekawe jak sprawa z nim wygląda,poczekam na recenzję;-)
UsuńJa też mam oliwkę i - żeby nie było nudno - bardzo ją lubię :)
Usuńja też swój polubiłam,jak widać co osoba to inne zdanie,dlatego nie zawsze trzeba się sugerować zdaniem innych,a cena jest do przełknięcia,więc czasem warto kupić i przekonać się na własnej skórze:-)
UsuńChyba jestem zbyt wymagająca :P
UsuńJa lubię coś na odmianę,miałam dość takich typowych zdzieraków,kupiłam też taki w żelu Tutti Frutti z kiwi i karambolą i jest to napewno gęściejszy zel,ale ściera zdecydowanie mniej,może wspomnę o nim niedługo:-)
Usuństrasznie bym go chciała, a nie wiem gdzie szukać :/
OdpowiedzUsuńW Rossmanie jest seria Z Apteczki Babuni,ale nie wiem czy są te peelingi,co do sklepów można sprawdzić tu http://www.joanna.pl/
UsuńO ten o zpachu bzu bardzo zacheca. Moze to smiesznie zabrzmi ale wziela mnie ochota na galarteke morelowa:P
OdpowiedzUsuńMorelowej nigdy nie jadłam;-)
UsuńTo taka w ogóle istnieje ? Oooo, morelki luubię!
Usuńnie podoba mi się lejąca formuła. wolę zbity peeling, szczególnie jeśli jest cukrowy. ja mam ochotę na bez.
OdpowiedzUsuńJa mam 3 cukrowe peelingi takie zbite,dlatego to taka fajna odmiana dla mnie,też wolę zbite,tyle,że one sypią się,ten nie,jest całkiem ok,tak jak pisałam ja używam go jak żelu pod prysznic:-)
Usuńto jest jakieś wyjście :)
Usuńchętnie wypróbuję te peelingi.
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi! Chcę je wszystko, bo ostatnio cierpię na braki :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie, chętnie spróbuję jak gdzieś u siebie dostanę, w co wątpię
OdpowiedzUsuńW małych drogeriach u mnie można spotkać Joannę;-)
Usuńmmm z mleka i miodu miałam kompres do włosów :D idzie odlecieć przy tym zapachu :P
OdpowiedzUsuńBalbinko ja też miałam ten kompres i peeling jednak pachnie inaczej;-)Kompres pachnie przyjemniej!
Usuńja mam bezowy i bardzo mi się podoba jego ścieranie:) w sam raz:)
OdpowiedzUsuńnie za mocny,ni słaby taka równowaga prawda:D
UsuńJak dla nie to za słaby, wolę mocniejsze zdzieraki ;))
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda :) Szkoda, że ma rzadszą konsystencję - ja lubię konkretne peelingi :)
OdpowiedzUsuńJest rzadszy,ale to nie typowy delikates jak inne żelowe peelingi;-)
Usuńciekawa jestem jak się u mnie sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńO proszę! Jeśli znajdę gdzieś bezowy, to z przyjemnością go wypróbuję! :) Lubię peelingi cukrowe, ale niektóre właśnie są o tyle uciążliwe, że się sypią i nie zawsze chce mi się z tym bawić :P A takie bardziej lejące jakoś łatwiej mi okiełznać :D
OdpowiedzUsuńdokładnie,tutaj nic się nie sypie,myjemy sie i przy okazji ścieramy:-)
Usuńoooo musze poszukac bo bezowy tez bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńhttp://kobiece-wariacje.blogspot.com/
oo ten o zapachu bzu brzmi kusząco:D kocham ten zapach i też żałuję że kwiaty bzu tak szybko przekwitają.
OdpowiedzUsuńteż żałuję,że tak krótko możemy się nimi cieszyć:-)
Usuńhttp://siempre-la-belleza.blogspot.com/2012/06/blogowa-zbiorka-dla-zwierzakow-oddaj.html
OdpowiedzUsuńTen peeling słodko wygląda;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jest taki dobry, bo ten z bzem byłby idealny dla mnie! :)
OdpowiedzUsuńO kurcze o tym cudzie pierwszy raz słyszę
OdpowiedzUsuńMam bzowy. Niby ok, ale skład jest słaby. Tego DMDM h nie odżałuję i koniec! Wszystkie peelingi porównuję z resztą do mojego jak dotąd ulubionego ze Starej Mydlarni i jeszcze żaden go nie przebił ;)
OdpowiedzUsuńmoże kupię sobie ten co ty masz albo ten z bzem ; )
OdpowiedzUsuńskusiłaś mnie ; d
Jak peeling to korund albo kawa :)
OdpowiedzUsuńDuża pojemność i niska cena i na pewno ślicznie pachnie :)
OdpowiedzUsuńCzekałam na Twoją recenzję i przekonałaś mnie do niego;)
OdpowiedzUsuńKonsystencja jak najbardziej na plus! :)
OdpowiedzUsuńKolor ma świetny!
OdpowiedzUsuńps. czy mój komputer (tzn mój na pewno, aczkolwiek teraz siedzę u swojego tż) jest popsuty, czy zmieniłaś szatę graficzną z brązowego (jejjj, dobrze wgl pamiętam, że to był brązowy?) na biały ?!
UsuńTak zmieniłam,chciałam bardziej przejrzystą;-)
UsuńUff, ja już myślałam, że to mój komputer zmienia kolory ;o
Usuńlubię ich kosmetyki :) tego cuda nie miałam, bo nie mogłam zlokalizować u siebie :(
OdpowiedzUsuńu mnie czeka w kolejce, mam zdaje się wersję oliwkową :)
OdpowiedzUsuńnie znam i nigdzie jeszcze nie widziałam a szkoda...:(
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o kosmetyki z oliwką to zależy z jakiej są firmy. Miałam kiedyś mydło w płynie z Oriflame i śmierdziało rybami, a z kolei krem z oliwką z AVON albo żel oliwkowy Palmolive pachną ślicznie;))
OdpowiedzUsuńchciałabym wypróbować
OdpowiedzUsuńJaki fajny! bardzo lubię kosmetyki marki Joanna, jak go gdzieś zobaczę to na pewno spróbuję:)
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie lubię gęste peelingi, więc ten nie jest dla mnie :/
OdpowiedzUsuńniestety nie lubie miodu, a na sam zapach mnie odrzuca:(
OdpowiedzUsuńNie wiem,czy przeczytałaś posta,czy sugerowałaś się nazwą,ale ten peeling nie ma nic wspólnego z zapachem miodu,pachnie inaczej poprostu,aczkolwiek słodkawo;-)pozdrawiam:-)
UsuńKupię sobie oliwkowy, albo bez, albo i oba :D
OdpowiedzUsuńW sumie chciałam go wziąć gdy już brałam Twój, ale właśnie pomyślałam, że poczekam na recenzję ;)
Jestem zadowolona z niego:-)
UsuńTak, koniecznie sięgnę, nawet nie wiedziałam, że on taki żółciutki jest :) Dzięki za podpowiedź, gdzie szukać :)
OdpowiedzUsuń