środa, 18 września 2013

Marion -Koncentrat antycellulitowy chłodzący

Kolejnym produktem z sierpniowego pudełka ShinyBox,który chce Wam opisać jest
Koncentrat antycellulitowy chłodzący firmy Marion.
Jest to jedyny produkt z tego pudełka,który mi nieodpowiada.

 Produkt pełnowymiarowy to koszt 13zł/5x6,5ml -kuracja 5 dniowa

W koncentracie antycellulitowym Marion zawarto takie składniki aktywne jak: kofeina, karnityna, wyciąg z morszczynu i listownicy, escyna, tripeptyd-1.
Należy zwrócić uwagę na przeciwskazania,które producent umieścił na samym dole, po lewej stronie kartonika.
Wszystkie te składniki mają wpływać na poprawę mikrokrążenia,modelowanie sylwetki ułatwiając spalanie zbędnej tkanki tłuszczowej,mają nawilżać, ujędrniać i odżywiać skórę.Dzięki efektowi chłodzenia, składniki aktywne mają przenikać do najgłębszych warstw naskórka. Kuracja przeznaczona jest na 5 dni stosowania. Preparat miał szybko się wchłaniać, a uczucie chłodu miało być odczuwalne przez ok. 15 minut - 30 min.
Nie mam nic przecwiko stosowaniu takich kosmetyków,ale najzwyczajniej w świecie nie wierzę,że po 5 dniach kuracji,te wszystkie obietnice producenta zostaną spełnione.Lubię kosmetyki antycellulitowe,bo skóra przy ich stosowaniu rzeczywiscie robi się bardziej napięta i jędrniejsza,ale nigdy nie uwierzę w likwidację cellulitu,redukcję tkanki tłuszczowej przy stosowaniu tylko samego kosmetyku.Wiem co to cellulit,do walki z nim potrzeba wielu frontów,niestety sam kosmetyk to za mało.Koncentrat Marion kosztuje 13zł, jedna ampułka starczyła mi na obfite posmarowanie ud,pośladków i brzucha.Dla mnie to zbędny wydatek,serum starczy nam na 5 dni,a efekt znikomy,już lepiej zainwestować w serum w tubce,w tej cenie można dostać 250 ml preparatu w postaci serum lub balsamu.
Płyn zawarty w ampulkach Marion jest wodnisty,aplikacja jest ok,ale zaraz po użyciu odczuwamy efekt klejącej skóry,całe szczęście znika po czasie...Niestety efektu chłodzenia nie odczuwam wcale,za to czuję w powietrzu ulatniający się zapach płynu do płukania jamy ustnej ;)Wyszczuplania i modelowania brak,takie rzeczy potrafi tylko mój przyjaciel,rower :)

Koncentrat Marion nie zachwycił mnie ani trochę,5 dniowa kuracja w cenie 13 zł to jednak duży wydatek,a wiadomo efektów brak,bo czego oczekiwać po 5 dniach?Jedynym plusem jaki zauważyłam było delikatne napięcie i wygładzenie skóry.Sam kosmetyk cudów nie uczyni, powtarzam,ja wogóle nie oczekuję od kosmetyku,że zlikwiduje cellulit,bo to niemożliwe!
Lubicie kosmetyki antycellulitowe,używacie,oczekujecie efektów?
Buziaki




23 komentarze:

  1. nie za bardzo lubie uczucie chłodu, wole rozgrzewacze ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też nie lubię chłodzącego efektu... A w kosmetyki antycelulitowe nie wierzę ani trochę. Możliwe że widoczna poprawa może nastąpić po ich stosowaniu, ale to będzie głownie zasługa masażu jaki stosujemy przy ich aplikacji a nie samego kosmetyku.

    OdpowiedzUsuń
  3. słabiutki. :) mi aplikacja sprawiała pewne problemy, nie polubiłam go.

    OdpowiedzUsuń
  4. dokładnie, trzeba cwiczyć minimum 3 razy w tygodniu, mieć odpowiednią dietę i dopiero używać takich kosmetyków - wtedy można zobaczyć jakieś efekty, niestey same kosmetyki nigdy nic nie zdziałają. ja nie zdecydowałabym się na taką kurację, gdybym otrzymała ją za darmo - również zachwycona bym nie była, zdecydowanie wole kremy/sera eveline cosmetics :D
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie potrzebowałam tego typu kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No niestety, ale masz rację - kosmetyki w tym zakresie cudów nie zdziałają, ale rower owszem może!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szczerze powiedziwszy to jestem trochę sceptycznie nastawiona do kosmetyków antycellulitowych. Nie do końca wierzę w ich działanie, może one tylko wspomagają dzięki masażowi a najważniejsza jest dieta i ruch:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hm ja raczej watpie w dzialanie kosmetykow antycelulitowe co najwyzej wspomagajace np przy endermologi to tak ale nie z polki sklepowej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy endermologii owszem można wspomóc,ale tutaj raczej sam masaż w podciśnieniu i odpowiednio regulowany nacisk na tkanki daje świetne rezulataty,ale trzeba wykonać serię zabiegów,to są jednak ogromne koszty.

      Usuń
    2. no tak ksozty neistety duzo wyzsze, ale biorac pod uwage wydane pieniadze na nieskuteczne preparaty w jakims sopniu sie to zwroci... a dzialajac 2 in 1 efekty lepsze. Ja osobsicie na celulit lubie tez banke chińską, efekty fajne i neidrogie, latwe do uzytku domowego.

      Usuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nigdzie nie napisałam,że jestem kosmetologiem i doskonale wiem jaka to różnica,jednak gorsza się wcale nie czuję z powodu,że mam tylko dyplom technika usług kosmetycznych,przykro mi,że tak się rozczarowałaś...

      Usuń
    2. napisalam ze małe rozczarowanie :), kosmetyczki jak nabardziej szanuje zwlaszcza te z zamiłowania :) i nigdy nie podważam ich kompetencji. Jednak o ile kosmetyka jest częścią kosmetologi tak nie jest odwrotnie... jest to za szerokie znaczenie. W komentarzu wyzej mialam tutaj na mysli tylko tytuł bloga ;).

      Jesli chodzi o tytul zawodowy to ja tez nie uwazam Ciebie za gorszą :)

      Usuń
  10. Ja nie wierzę w efekty takich kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie używam kosmetyków antycelulitowych. Po prostu nie wierzę w nie. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja obecnie stosuję na cellulit to oklepanwe serum z avonu i zobaczymy pod koniec miesiąca, ale też słabo wierzę w takie kosmetyki ;/ nie lubię efektu chłodzenia bo wiecznie mi zimno hehe

    OdpowiedzUsuń
  13. uuu. nie dla mnie, zwłaszcza teraz kiedy ciągle mi zimno:(

    OdpowiedzUsuń
  14. juz tyle tego przetestowalam ze watpie zeby ktory zadzialal... ale napiecie skory niektore troche poprawiaja:)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. podchodziłam do tego kilka razy, ale chyba na szczęscie nie kupiłam i raczej tego nie zrobie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. dlatego wole jednak różowe duo z lumene

    OdpowiedzUsuń
  17. Korzystam często z tego 3D coś tam, taki czerwony rozgrzewający i powiem szczerze, że dobrze działa na rozstępy - niweluje fiolet i łagodzi - teraz wyglądają tylko jak blizny ;D

    OdpowiedzUsuń
  18. Kuracja wyszczuplajaco-antycellulitowa Dermiki jest świetna. Jedyny kosmetyk, który daje konkretny efekt, widoczny gołym okiem. Ja do tej pory miałam takie doświdczenia z mleczkami i balsamami antycellulitowymi, że w zasadzie jedyna różnica, jaka mogłam zauważyć, to brak pieniedzy w porfelu :) , a ta kuracja naprawdę w moim przypadku okazała się bardzo skuteczna . Cellulit mniejszy, ciało wygładzone. Efekty są :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kupiłam dziś to cudo, ale za 8,50 w moim zielarskim, mam zamiar wypróbować po masażu bańką chińską :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za każdy komentarz,sprawia mi to wielką radość i daje znak,że czytacie moje posty:-)
Proszę nie zostawiaj linków do swojego bloga i reklam,bo Twój komentarz wyląduje w spamie!