Demakijaż jest chyba naszym codziennym rytuałem w dbaniu o nasza cerę,to podstawa pielęgnacji,ale niekoniecznie lubimy go wykonywać,jednak jest on nieodzowną częścią pielęgnacji i trzeba go polubić.Nie wyobrażam sobie,że można nie zmyć makijażu przed pójściem spać,a Wy?
Dzisiaj poczytacie co nie co, o bioorganicznym płynie micelarnym z Bielendy.
Sama przyznam,że nie lubię wykonywać demakijażu zwłaszcza oczu,są one wrażliwe i zazwyczaj po tym płaczę,wolałabym produkt,który za jednym razem zmyje z całej powierzchni mojej twarzy i sebum i zanieczyszczenia i makijaż,ale tak dobrze to nie ma...bo moja tłusta cera wymaga zazwyczaj żeli lub pianek do oczyszczania,które już do oczu się nie nadają...
I muszę stosować co innego na oczy,a co innego na buzię, też tak macie?
A jak sprawdza się u mnie woda termalna z Bielendy?
Może najpierw scharakteryzuje produkt.
Pojemność: 200 ml
Cena: ok 17zł
Gdzie kupić?
ROSSMANN
DROGERIE NATURA
SCHLECKER
oraz w sieciach:
CARREFOUR
TESCO
REAL
KAUFLAND
AUCHAN
ROSSMANN
DROGERIE NATURA
SCHLECKER
oraz w sieciach:
CARREFOUR
TESCO
REAL
KAUFLAND
AUCHAN
Sklepy internetowe
Zastosowanie:
● oczy
● twarz
● szyja
Dla kogo?
Polecany do skóry wrażliwej, skłonnej do alergii i podrażnień
Dla kogo?
Polecany do skóry wrażliwej, skłonnej do alergii i podrażnień
Bioorganiczny micelarny płyn do demakijażu stworzony na bazie źródlanej wody termalnej, doskonale zastępuje mleczko, tonik i wodę. Niezwykle delikatnie i skutecznie oczyszcza skórę twarzy, pochłania nadmiar sebum, makijaż i pozostałe zabrudzenia. Głębinowa woda termalna dostarcza skórze minerałów i mikroelementów , aktywnie blokuje proces starzenia komórek i przyczynia się do ich odnowy. Płyn przynosi skórze natychmiastowe ukojenie i odświeżenie.
Micele – to mikroskopijne cząsteczki neutralne dla skóry. Łączą się z sebum, resztkami makijażu, kurzem i pozostałymi zabrudzeniami. Radykalnie wsysają i usuwają zanieczyszczenia zgromadzone na powierzchni skóry. Magazynują pokłady witamin, minerałów i wyciągów z roślin, które przenoszą do skóry w szczelnie zamkniętej strukturze.
Micele – to mikroskopijne cząsteczki neutralne dla skóry. Łączą się z sebum, resztkami makijażu, kurzem i pozostałymi zabrudzeniami. Radykalnie wsysają i usuwają zanieczyszczenia zgromadzone na powierzchni skóry. Magazynują pokłady witamin, minerałów i wyciągów z roślin, które przenoszą do skóry w szczelnie zamkniętej strukturze.
Głębinowa woda termalna – woda źródlana o naturalnym składzie, nasycona, po przejściu warstw geologicznych, wszystkimi minerałami i mikroelementami występującymi na Ziemi. Hamuje powstawanie wolnych rodników, zwiększa elastyczność i potencjał obronny skóry, koi podrażnienia.
EFEKT: czysta, doskonale nawilżona, gładka i jędrna cera, bez podrażnień.
Stosowanie: zwilżyć wacik płynem, oczyścić skórę. Stosować rano i wieczorem.
Moja opinia:
Przyznam,że mam mieszane odczucia co do tego płynu micelarnego,przeznaczony do cery wrażliwej,czy napewno?
Opakowanie
Plastikowe opakowanie o pojemności 200ml jest dosyć poręczne,na wacik wydostaje się ilość płynu,którą możemy kontrolować.Niestety spadło mi na kafelki i troszkę pękło,ale w sumie miało do tego prawo,nie jest z żelaza...
Zapach
Praktycznie mało wyczuwalny,hmm pachnie po prostu płynem micelarnym:-)
Działanie
Płynu głównie używam rano do przemywania twarzy i czasem do zmywania oczu.Jeżeli chodzi o zmywanie makijażu zarówno z twarzy jak i z oczu,różnego rodzaju podkładów,tuszów,cieni i kredek,radzi sobie naprawdę dobrze i za to wielki plus.Natomiast nie pasuje mi w nim parę rzeczy,decydują one o tym,że prawdopodobnie nie kupiłabym tego produktu ponownie.Gdzie problem? Po przetarciu płynem twarzy,czuję lekkie pieczenie,trwa to chwilę,ale jednak dyskomfort jest,jednak najgorzej jest,gdy odrobina płynu dostanie się do oczu,oj zaraz łzawią i robią się czerwone, jestem tym zawiedziona,bo gdyby nie to,to produkt byłby idealny.
Jest jeszcze kwestia tego,iż płyn pozostawia na skórze lepką warstwę,więc trzeba przetrzeć twarz tonikiem w celu jej usunięcia. Cenowo nie jest to najtańszy płyn micelarny i myślę,że w tej cenie można dostać coś innego.Jak dla mnie to od tego micela zdecydowanie wolę do demakijażu oczu dwufazowy płyn z awokado Bielendy [klik] lub ten z bawełną,a do twarzy pozostanę przy stosowaniu żelu albo wypróbuję inny micel;-)
Ocena ogólna
3/5
Miałyście stycznośc z tym produktem,ktoś ma podobne odczucia?Jestem ciekawa:-)
Basia
jak szczypie w oczy to u mnie nie ma szans :) na razie zostaję wierna jednemu płynowi, bourjois
OdpowiedzUsuńOj, to pieczenie też mi się nie podoba :(
OdpowiedzUsuńTo samo mialam z mleczkiem Ziaja. Masakra nie lubię jak mnie oczy pieką przy demakijażu:/
OdpowiedzUsuńTestowałam kilka miceli i żaden z nich nie zostawiał lepkiej czy tłustej warstwy na twarzy. Nie sądzę też że objawy, o których wspomniałaś czyli pieczenie i łzawienie oczu wróżą mu dobrze. Trzoszke bym się bała, że na dłuższą metę taki kosmetyk zadziała na mnie uczulająco, lub podrażni mi skórę.
OdpowiedzUsuńBzeltynko az musze spróbować tego burżujka:-)
OdpowiedzUsuńKasiu,ta warstwa nie jest bardzo lepiąca,ale jak dotyka się palcami twarzy,to sie tak przyklejają,mam nadzieje,że rozumiesz co mam na mysli;-)
GoodForYouDP masz racje,nic przyjemnego...ja mleczek do zmywania oczu rzadko używam
u mnie nawet zachwalana perfecta się nie sprawdziła, po każdym miclu piecze ...
OdpowiedzUsuńNa pewno by się u mnie nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńblizniaczki09 jesli jestes wrażliwcem to zapewne nie..ja mam niby cere tłusta,ale też wrażliwą.
OdpowiedzUsuńnie miałam z nim do czynienia
OdpowiedzUsuńsimply_a_woman nie jest zły,ale to wzystko zależy jak by Twoja cera na niego zareagowała;-)Myśle,że szkoda byś ryzykowała;-)
OdpowiedzUsuńJa mam dość wrażliwą twarz i oczy, dlatego raczej się nie niego nie skuszę :<
OdpowiedzUsuńO nie, ja jestem wrażliwa na ból. Tylko nie szczypanie w oczy :(
OdpowiedzUsuńNie miałam jak widać do czynienia z powyższym :) natomiast aktualnie używam tego z AA "wrażliwa natura" :) i dobrze mi służy. Względnie dobrze.
Zajęczak o AA też słyszałam dobre opinie,tylko sa dwa rodzaje,czy Ty posiadasz ten z algami?
OdpowiedzUsuń