Pomadki COLOR BALM to nowość od firmy Pierre Rene,które niedawno pojawiły się w sprzedaży.Nowość dotarła i do mnie:)Chciałam Wam troszkę przybliżyć ten produkt,więc jeśli jesteście zainteresowane to przeczytajcie co mam do powiedzenia.
Color Balm to balsamiczna pomadka o lekkiej nawilżającej formule i delikatnym zapachu kwiatu orchidei,która nadaje ustom subtelny kolor.Kolor ten jest bardzo delikatny po nałożeniu pierwszej warstwy,ale dodam,że łatwo uzyskać głębszy odcień dokładając kolejne.
Wielkim plusem jest olbrzymi wybór kolorów,myślę,że spośród 30 dostępnych odcieni każdy znajdzie coś dla siebie.
Poj.2g
Cena ok 10zł
Opakowanie na pierwszy rzut oka eleganckie,jednak nadaje się jedynie do leżakowania w koszyczku lub torebce,nie postawimy pomadki,gdyż oba końce opakowania są ścięte.Na początku trochę ciężko je otworzyć,potem znów robi się luźniejsze.Niestety jedno z opakowań zepsuło się totalnie i teraz muszę uważać na pomadkę,bo nie trudno o uszkodzenie,zwłaszcza,że jest ona dość miękka.Opakowanie jest średnie,wolę tradycyjne.
Posiadam dwa odcienie.
Nr 28 GLICINE i 29 EXTREME NUDE
Nr 28 GLICINE wydaje się landrynkowy,ale na ustach prezentuje się bardzo delikatnie,zawiera sporo kolorowych drobinek,które nie są wcale wyczuwalne na ustach.Moich ust nie trzeba powiększać,ale ten odcień należy do optycznie powiększających,pięknie lśni na ustach,więc osoby mające małe usta powinny być z niego zadowolone.
Glicine na ustach:-)
Nr 29 EXTREME NUDE to fajny nudziaczek,taki kolor toffi,przypomina mi kolor mlecznych krówek.Bardzo mi się podoba,ale trzeba uważać z ilością warstw,bo może się zbierać w załamaniach,jest troszkę bardziej kłopotliwy niż Glicine.
Extreme Nude Na ustach:)
Jestem zadowolona z pomadek Color Balm,fajnie nawilżają usta i rzeczywiście delikatnie pachną kwiatowo,nie obciążają ust jak błyszczyki,a pięknie lśnią,bardzo łatwo się aplikują.
Wolałabym inne opakowanie.Dosyć szybko się zużywają,ale rekompensuje to niska cena.
Bardziej podoba mi się Glicine,kolory nude lubię,ale czasem źle się w nich czuję.
Plusy:
delikatna konsystencja,nie kleją się,nawilżają,ładnie pachną,tanie,30 kolorów do wyboru,nie podkreślają suchych skórek
Minusy:
słabe opakowanie,średnio wydajne,mogą być słabo dostępne
A jak Wam podobają się błyszczyko - pomadki?
polubiłam, pokochałam :))
OdpowiedzUsuńja też:-)do pełni szczęścia brakuje mi lepszego opakowania:-)
Usuńa mi koloru :))
UsuńJeszcze nigdzie nie widziałam tych pomadek,ale mogę być ciekawe.Bardzo ładnie prezentują się na ustach :)
OdpowiedzUsuńTo prawda:-)
UsuńO jej jakie cudowne i Nude i ten różowy;o chce je! :) obserwuje :)
OdpowiedzUsuń:-)
Usuńmam te same kolory. :) nudziak jest super. :) tą drugą jak zobaczyłam w opakowaniu to aż się przeraziłam. :P ale w rzeczywistości jest nienachalna i ładnie błyszczy na ustach. nie jestem fanką drobinek, ale te są bardzo drobne i moim zdaniem do przyjęcia. :)
OdpowiedzUsuńobie pomadki bardzo polubiłam. :)
Drobinek nawet nie czuć,nudziaka lubię,ale przy delikatnym pociągnięciu;-)
UsuńCoś jak Celia?? Wybór kolorów ogromny, ale bardziej podoba mi się elegancjie opakowanie i środek Celiki za 11, 90 zł niż to za 10 :)
OdpowiedzUsuńCoś tak,Celii nie miałam,ale opakowanie jest napewno wygodniejsze i ma śliczny fason,z tego opakowania nie jestem zadowolona o czym napisałam;-)
UsuńKupiłam ją nawet nie wiedząc, że to nowość :p mam nr 08 i narazie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTwój nudział jest b.ładny :)
Chętnie zobaczę jak Twój wygląda:-)
UsuńNR 28 BARDZIEJ MI WPADŁ W OKO ;>
OdpowiedzUsuńJEDNAK OBIE LŚNIĄ, A JA WOLĘ MATOWE POMADKI :)
Będą lśnić,to błyszczyko-pomadki;-)
Usuńzakochałam się w tym nudziaku :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kształt Twoich ust!
OdpowiedzUsuńDruga super się prezentuje.
OdpowiedzUsuńPrezentują się świetnie :) jak gdzieś napotkam, to z pewnością kupię żeby wypróbować :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie lubię błyszczyko - pomadek ;/ Te z firmy Celia też nie podbiły mojego serca...
OdpowiedzUsuńTo chyba odpowiedz na lipbalmy i revlon balmy, poszukam ich u siebie :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie obydwa kolory wyglądają ekstra na ustach. :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądają te kolorki na ustach :)
OdpowiedzUsuńświetne. Chętnie przygarnę, jeżeli trafię gdzieś :D
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie :) Wreszcie jakiś polski odpowiednik do L'Oreal i Revlon :)
OdpowiedzUsuńJak gdzieś spotkam to na pewno kupię
OdpowiedzUsuńWczoraj je widziałam i nie wzięłam a szkoda, bo wyglądają naprawdę ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńMoże to taki nasz odpowiednik masełek z Revlona? Na ustach wyglądają super, pewnie się skuszę ;).
OdpowiedzUsuńprezentuje się na prawdę pięknie :)
OdpowiedzUsuńbędę brutalnie szczera: jako sroczka lubię, kiedy moje kosmetyki jakoś wyglądają - a te opakowania wyglądają tak tandetnie, że wstydziłabym się nosić je w torebce i dokonywać poprawek poza domem. poza tym to drobinkowe wykończenie pierwszej szminki zupełnie mnie nie przekonuje, choć nudziak wygląda na ustach ładnie
OdpowiedzUsuńprzy takim wyborze na rynku naprawdę trzeba czymś konsumentki zachęcić, a te produkty ani trochę nie wyglądają zachęcająco...
w ogóle mam wrażenie, że PR ma problemy z opakowaniami kosmetyków. mam szminkę, która wprost rozpada mi się w dłoniach przy próbie otwarcia; opakowania są za bardzo udziwnione i za mało funkcjonalne
nie chciałam tym komentarzem nikogo urazić; po prostu wyrażam swoje zdanie :)
Ciekawy produkt, ten róż jest bardzo ładny:)
OdpowiedzUsuńTen nude genialny!! :DD
OdpowiedzUsuńTen Glicine podoba mi sie:)
OdpowiedzUsuńNude bardzo mi się podoba *_*! A tak w ogóle, to Ty masz piękne usta :}.
OdpowiedzUsuńTen drugi troszkę przypomina nudziaka z essence :)
OdpowiedzUsuńCzyli alternatywa dla Celii ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda na ustach :) Mnie bardziej podoba się ta pierwsza.. ale nigdzie ich jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńTen drugi ma świetny kolor! :)
OdpowiedzUsuńKiepsko, że opakowania mają nie zbyt trwałe, ale na ustach wyglądają pięknie!
OdpowiedzUsuńOpakowanie jak dla mnie koszmarne. Ani dobrze nie wygląda, ani nie jest praktyczne;/
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądają ale nie widziałam ich jeszcze nigdzie u mnie
OdpowiedzUsuńGlicine ślicznie wygląda na ustach :))
OdpowiedzUsuńu fajne.fakt faktem wole ta rozowa ale obie wygladaja super :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że w naturze albo rossmanie nie ma ich szafy ;(
OdpowiedzUsuńefekt na ustach jest naprawdę śliczny :) a może to Ty po prostu masz takie piękne usta :))
OdpowiedzUsuńPrzeszłam koło nich obojętnie a teraz uważam, że to był błąd. Wyglądają niezwykle całuśnie:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda :] Też testuję kosmetyki :)
OdpowiedzUsuń