Witam Was z kolejnym postem.Dzisiaj również recenzja poczwórnych prasowanych cieni BIKOR,które otrzymałam w ramach współpracy od firmy BIKOR
Jeśli chcecie poczytać ciekawostkę o firmie i jej powstaniu to zapraszam [TU]
Jestem bardzo zadowolona z tej czwórki cieni,bo nawet miałam możliwośc ich wyboru,za co mogę podziękować Panu Konradowi:-)
Cienie prezentują się tak:
waga 10g
cena 65zł
Od producenta:
Prasowane cienie BIKOR to 18 idealnie dobranych do siebie palet kolorystycznych. Umożliwiają wykonanie perfekcyjnego, profesjonalnego makijażu. Każda paleta zawiera po 4 cienie. Dzięki swojej kremowej konsystencji, charakteryzują się niesamowitym przyleganiem, powinowactwem do skóry powiek. Specjalnie dobrana formuła i wysokie nasycenie pigmentu umożliwia uzyskanie głębokiego, intensywnego koloru. Zawartość linoleanu izopropylu gwarantuje doskonałą rozprowadzalność oraz możliwość łączenia ze sobą wszystkich kolorów cieni firmy BIKOR. W specjalnie dobranej formule cieni znajdują się również acetylowane alkohole lanolinowe - emolienty, które posiadają właściwości kondycjonujące i nawilżające. Cienie w swoim składzie zawierają również krzemionkę, tlenek potasu i tlenek żelazowy. Mika zastosowana w cieniach metalicznych, w których specjalizuje się firma BIKOR, doskonale rozprasza światło nadaje kolor, połysk i mieniący się blask. Cechą charakterystyczną jest uzyskanie, po aplikacji efektu jedwabistości, są bardzo wydajne ponieważ niewielka ich ilość wystarczy do otrzymania oczekiwanego efektu. Cienie są stabilne podczas ekspozycji na promienie UV, oraz posiadają bardzo małe właściwości ścierne. Dzięki bogactwu kolorów możemy tworzyć niepowtarzalne aranżacje kolorystyczne.
Dostępne kolory zobaczycie tu:
Cienie charakteryzują się niezwykłą wydajnością. Opakowanie zawiera 10 gram produktu.Zasady stosowania:
Cienie możemy stosować na sucho, nabierając je na pędzelek, nadmiar otrzepujemy o dłoń a następnie aplikujemy na powiekę. Nakładamy je kolejno od najjaśniejszego do najciemniejszego. Należy pamiętać, że w przypadku kilku kolorów lub odcieni, granice między nimi powinny być niewidoczne, delikatnie w siebie przechodzące. Cień ciemny rozcieramy zawsze jaśniejszym, unikniemy w ten sposób zamazania jaśniejszego koloru ciemnym. W przypadku, gdy chcemy uzyskać intensywniejsze kolory, cienie stosujemy na mokro. Pędzelek moczymy w niewielkiej ilości wody, nabieramy cień a następnie aplikujemy na powiekę. W ten sam sposób możemy wykonać kreskę w wybranym kolorze.Cienie bez bazy
Moja opinia:
Od kiedy je zobaczyłam, wiedziałam, że zakocham się w tych cieniach.Kolory są poprostu cudowne.Cała czwórka wypada kolorystycznie bardzo dobrze,nie potrafię powiedzieć, który cień najbardziej mi się podoba,ale napewno zauroczył mnie odcień jasnego różu- kameleona,cień pięknie opalizuje,cudny.
Cienie na dodatek bardzo ładnie pachną, mają fajną kremową konsystencję, jakby taką mokrą,nie osypują się i bardzo ładnie łączą ze sobą.Mają świetną pigmentację,a z bazą pod cienie to już cud-malina. Również na mokro wyglądają ślicznie, pięknie połyskują.I nie jest to nachalny brokat czy wściekła perła,cienie opalizują, błyszczą się,ale nie nachalnie.
Jeżeli chodzi o trwałość, to przeprowadziłam eksperyment.Na powiece bez bazy,na mojej wyjątkowo tłustej powiece cienie wytrzymują 4h,co i tak jest wyczynem,inne po pół godziny się rolują i zbierają w załamaniach, np Sleeki bez bazy.Natomiast z bazą Stay On Hean, cienie wytrzymały ponad 8 h,potem już zaczęły blednąć i ciut zbierać się w załamaniu.Jestem zdziwiona, bo inne tyle nie dały rady, nawet cienie Inglot i Sleek, a więc z bazą są niepobite.Przypuszczam, że u osób z mniej tłustymi powiekami,cienie wytrzymają napewno wiele dłużej niż u mnie;-)
Opakowanie cieni jest plastikowe,solidne,dosyć spore, dodatkowo cienie zabezpiecza plastikowa przezroczysta nakładka, cienie zapakowane są w elegancki kartonik,za co duży plus,wyglądają bardzo elegancko.
Plusem jest również, że możemy wybrać spośród chłodnych i ciepłych odcieni, paletki są bardzo fajnie skomponowane kolorystycznie.
Jak najbardziej mogę je polecić, choć cena 65 zł może odstraszać, to jednak tutaj jakość bierze górę,
a wagowo dostajemy aż 10 g cieni,cienie natomiast są bardzo wydajne.
Ja już wiem, że chciałabym mieć jeszcze inne czwóreczki tych cieni u siebie:D
Ocena ogólna
4+/5
A jak Wam się podobają?
Czy miałyście może już styczność z cieniami BIKOR?
Będzie mi miło Was poczytać:D
Basia
Jejku! jakie prześliczne kolory cieni, nic tylko malować!
OdpowiedzUsuńKolory cieni są niesamowicie intensywne, piękne!
OdpowiedzUsuńcudne! ich pigmentacja jest poprostu powalajaca - jak wiesz mam ten cien mono i jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te cienie (zajrzałam sobie na stronkę producenta i WOW)
OdpowiedzUsuńciemno zielony metaliczny mne zachwycił;)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna recenzja! Podoba mi się w tych cieniach wszystko - odcienie, sposób w jaki wyglądają na skórze, pigmentacja, są po prostu cudowne! Na pewno się nimi zainteresuję!
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie kolory, więc jestem jak najbardziej na TAK :)
OdpowiedzUsuńniestety styczności z produktami tej firmy jeszcze nie miałam.
Oo moje ukochane cienie :D I nawet mój ulubiony zestaw, a mam ich kilka ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają cudnie!!! Kocham takie kolorki:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie cienie Bikor, to najlepsze cienie ever! :)
OdpowiedzUsuńWarto wydać na nie takie pieniądze, mają piękne niespotykane kolory i charakteryzują się bardzo wysoką jakością! :)
z tego widzę na opakowaniu jest napisane "refill" to chyba też można skompletować własną paletkę?
OdpowiedzUsuńBosko wyglądają*.*
OdpowiedzUsuńjaka pigmentacja!
OdpowiedzUsuńUwielbiam turkus na powiece, zrób jakiś makijaż nimi! :):)
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
Te zielenie są śliczne! No i pigmentacja też powala na kolana. Czekamy na makijaż. :)
OdpowiedzUsuńinnooka może zrobisz posta z kolekcją cieni BIKOR?
OdpowiedzUsuńSonnaille ,Independent Woman makijaż już jest:-)
Wyglądają prześlicznie:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie kolory..jejciu są prześlicznie..pięknie je ukazałaś na zdjęciach...zjawiskowe
OdpowiedzUsuńw szoku jestem pigmentacji ale nie moje kolorki;)
OdpowiedzUsuńHEHE TA PALETKA PRZYPOMINA PALETKĘ KOREKTORÓW Z KOBO:)
OdpowiedzUsuńbag-full-of-surprises.blogspot.com
hej:* dopiero zaczynam prowadzenie bloga, lecz serdecznie zapraszam do siebie: fascinatina.blogspot.com
OdpowiedzUsuńwielka paka cieni, zostanie ci dla córki :) myślałam że tylko pudrami BIKOR zajmuje, nowa informacja dla mnie-super :)
OdpowiedzUsuńCena wysoka, ale cienie cudnie się prezentują-może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuń