Demakijaż oczu to bardzo ważna sprawa w mojej codziennej pielęgnacji,zwłaszcza,że bez tuszu do rzęs nie umiem się obyć,bo wydaje mi się,że praktycznie nie widać moich rzęs.Moje oczy mają wymagania,są bardzo wrażliwe i praktycznie na każdy płyn micelarny czy tez dwufazowy reagują podobnie.Do tej pory w kwestii demakijażu oczu sprawdzały się u mnie płyny dwufazowe oraz płyny micelarne.
Dzisiaj opiszę Wam jak sprawdził się w tej kwestii
Delikatny płyn do demakijażu oczu
Puri Optic
Pharmaceris
Pojemność:
125 ml
Cena:
20-26 zł
Skład:
Aqua, Glycerin, Poloxamer 188, Butylene Glycol, Polysorbate 20, Panthenol, Rosa Canina Fruit Oil, Conchiolin, BHT, Polyaminopropyl Biguanide.
Wskazania:
Od producenta:
Płyn delikatnie i skutecznie usuwa makijaż, nawilżając skórę wokół oczu i przynosząc długotrwałe uczucie ukojenia i komfortu. Zastosowany w płynie wyciąg z czarnej perły stymuluje metabolizm w naskórku dzięki czemu skóra staje się rozświetlona, bardziej elastyczna i jędrna. Formuła wzbogacona olejem z róży spowalnia procesy starzenia się naskórka i nadaje gładki wygląd. Płyn, dzięki zawartości D-pantenolu, zapobiega podrażnieniom i łagodzi zaczerwienienia.
Opakowanie:
Buteleczka o pojemności 125 ml jest przezroczysta,dzięki czemu jesteśmy w stanie na bieżąco sprawdzać zużycie płynu.
Opakowanie jest bardzo poręczne.Z prawej strony znajduje się specjalne wgłębienie,które pozwala otworzyć klapkę dosłownie jednym ruchem kciuka:-)
Płyn się nie wylewa,sami kontrolujemy nasączenie wacika.
Moim zdaniem idealne opakowanie,aby zabrać je w podróż,zmieści się w każdej kosmetyczce i na pewno przez przypadek nie otworzy.Tu duży plusik.
Opakowanie jest bardzo poręczne.Z prawej strony znajduje się specjalne wgłębienie,które pozwala otworzyć klapkę dosłownie jednym ruchem kciuka:-)
Płyn się nie wylewa,sami kontrolujemy nasączenie wacika.
Moim zdaniem idealne opakowanie,aby zabrać je w podróż,zmieści się w każdej kosmetyczce i na pewno przez przypadek nie otworzy.Tu duży plusik.
Konsystencja:
Płyn nie jest tłusty,wyglądem niczym nie różni się od płynów micelarnych,po wstrząśnięciu można zauważyć w opakowaniu sporą ilość bąbelków.
Płyn nie jest tłusty,wyglądem niczym nie różni się od płynów micelarnych,po wstrząśnięciu można zauważyć w opakowaniu sporą ilość bąbelków.
Zapach:
Jest dziwny do opisania,specyficzny,lecz mało wyczuwalny,w niczym mi nie przeszkadza.
Jest dziwny do opisania,specyficzny,lecz mało wyczuwalny,w niczym mi nie przeszkadza.
Działanie:
Miałam obawy,czy aby nie podrażni moich oczu,ale nic takiego nie miało miejsca.Płyn nie powoduje u mnie zamglenia oczu,nie szczypie,jest łagodny , nie klei się
Miałam obawy,czy aby nie podrażni moich oczu,ale nic takiego nie miało miejsca.Płyn nie powoduje u mnie zamglenia oczu,nie szczypie,jest łagodny , nie klei się
i fajnie się spisuje.
Powiem tak, producent pisze,że usuwa makijaż,bez konieczności pocierania oczu, nie koniecznie się z tym zgadzam.Przy zwykłych cieniach,nie wodoodpornym tuszu radzi sobie bardzo dobrze i rzeczywiście po parunastu sekundach wszystko ładnie schodzi na wacik.Makijaż oczu z użyciem super trwałych kosmetyków,żelowych kredek i eyelinerów żelowych jest już większym wyzwaniem,płyn radzi sobie,ale trzeba troszkę zużyć wacików i troszkę nimi popracować delikatnie,zanim dokładnie oczyścimy rzęsy i powieki.
Ogólnie jest wydajny,lubię go używać bo jest łagodny,ale w tej cenie można spokojnie nabyć tańszy i równie skuteczny płyn nawet w 2 razy większej pojemności.
Jestem mu wdzięczna,że nie uczulił mnie,właściwości pielęgnacyjnych nie zauważyłam,ale od tego mamy inne preparaty np. kremy pod oczy,zadaniem płynu jest oczyszczenie i to zadanie spełnia,ale nie na tyle,bym została przy nim na zawsze,choć zabiorę go na 100% na wyjazd,bo ma świetne opakowanie,małe i poręczne.
Mały test:
Jak widać na zdjęciu,po wstępnym przyłożeniu wacika na 15 sekund i zmyciu testowych produktów,płyn nie zupełnie poradził sobie z eyelinerem żelowym Pierre Rene i żelową kredką Supershock,zmycie ich wymaga dodatkowego użycia wacików,trzeba pomalutku oczyścić powieki,aby rano nie obudzić się z czarnymi podkowami.
Podsumowując:
Łagodny,nie podrażnia,świetnie zmywa lżejsze kosmetyki,słabiej radzi sobie z eyelinerami i kredkami żelowymi.Nadaje się do oczu wrażliwych,w tej kwestii zgadzam się z producentem.Jest przyzwoity,ale mógłby lepiej radzić sobie z trwalszymi kosmetykami,mógłby być tańszy i w większej pojemności,wtedy byłby idealny dla mnie.
Łagodny,nie podrażnia,świetnie zmywa lżejsze kosmetyki,słabiej radzi sobie z eyelinerami i kredkami żelowymi.Nadaje się do oczu wrażliwych,w tej kwestii zgadzam się z producentem.Jest przyzwoity,ale mógłby lepiej radzić sobie z trwalszymi kosmetykami,mógłby być tańszy i w większej pojemności,wtedy byłby idealny dla mnie.
A Wy macie swoje idealne płyny? Lubicie dwufazówki czy micele?
Może polecicie mi jakiś skuteczny i łagodny płyn micelarny ???Bioderma jest fajna,ale droga...
Może polecicie mi jakiś skuteczny i łagodny płyn micelarny ???Bioderma jest fajna,ale droga...
Ja wlasnie nie lubei jka trzeba zuzywac duzo wacikow. Fajnie jest pozbyc sie makijazu za pierwszym ewentualnie drugim przylozeniem wacika:)
OdpowiedzUsuńZ tym płynem wszystko ogólnie ładnie schodzi,przy eyelinerach trzeba ciut dłużej zmywać;-)
UsuńZdecydowanie bardziej lubię micele od dwufazówek. :) A jeśli miałabyś Ci coś dobrego polecić to właśnie Biodermę, zużyłam mnóstwo opakowań, na Allegro często można kupić butelkę 500 ml za ok. 50 zł, mi ona wystarcza na bardzo długo. A jeśli z tańszych to Bourjois w fioletowym opakowaniu. :) Koszt ok. 12 zł / 250 ml.
OdpowiedzUsuńSporo osób mówi że Bourjois jest takim tańszym odpowiednikiem Biodermy. :) Ja używam jej jednak tylko do zmywania makijażu oczu bo ma glicerynę na 2 miejscu w składzie, zauważyłam że przy regularnym używaniu tego produktu moja cera wygląda gorzej. Ale mnóstwo blogerek wychwala ten kosmetyk, warto spróbować. :) Dobrze zmywa i oczyszcza.
Biodermę miałam,jest bardzo,bardzo fajna,ale droga,płynu z Bourjois nie miałam,ale chyba w końcu go kupię,skoro tyle osób go chwali:-)dziękuję za polecenie:-)
UsuńJa się zawsze zmywam żelem d mycia buzi, później micel ;)
OdpowiedzUsuńpozostanę raczej przy płynach ziaja i RDL :)
OdpowiedzUsuńja, z małymi skokami w bok, trzymam się micela Bourjois :)
OdpowiedzUsuńTeż go mam. Jestem z niego w miarę zadowolona.
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja,szkoda tylko,że przy cięższych kosmetykach radzi sobie ciut słabiej,a jak u Ciebie?
UsuńJa ciagle szukam płynu idealnego bo po każdym pieką mnie oczy i widze jak za mgłą ale piszesz że po użyciu tego płynu tak się nie dzieje więc jeśli tylko trafie na niego w drogerii to go kupię
OdpowiedzUsuńEdyto nic mnie nie piekło,nie szczypało,nie miałam mgły,naprawdę w tej kwestii jest ok,ciekawe jak by się sprawdził u Ciebie,bo tani nie jest,ale warto spróbować,skoro tyle się naszukałaś i nic;-)
Usuńmuszę wypróbować ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie miałam go:). Ja w sumie lubię i dwufazówki i micele:)
OdpowiedzUsuńja używam mincera Bourjois :) i polecam go :) wszystkie inne mnie szczypią ;) a ja mam niestety zdolności do otwierania oczu podczas zmywania, taki odruch... haha
OdpowiedzUsuńOstatnio używałam żelu micelarnego z Biedronki i ku mojemu zaskoczeniu spisywał się super;) A od niedawna stosuję OCM;)
OdpowiedzUsuńcoś dla mnie :) tyle, że kosmetyki pharmaceris nie za bardzo na moją kieszeń :(
OdpowiedzUsuńCiekawy, fajnie, że nie podrażnia:) Ja używam aktualnie tego z Bourjois i też jest super :)
OdpowiedzUsuńObserwuję:)
Nie miałam i nie będę mieć,często mam cięższe kosmetyki na oczach nie lubię jak mi makijaż opornie schodzi;D
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że przy wielu micelach i dwufazówkach trzeba jednak trochę potrzeć wacikiem, żeby makijaż w pełni zszedł.
OdpowiedzUsuńU mnie do demakijażu oczu najlepiej sprawdzają się micele :)
OdpowiedzUsuń