piątek, 25 maja 2012

PURI-OPTIC Delikatny Płyn do demakijażu oczu Pharmaceris

Demakijaż oczu to bardzo ważna sprawa w mojej codziennej pielęgnacji,zwłaszcza,że bez tuszu do rzęs nie umiem się obyć,bo wydaje mi się,że praktycznie nie widać moich rzęs.Moje oczy mają wymagania,są bardzo wrażliwe i praktycznie na każdy płyn micelarny czy tez dwufazowy reagują podobnie.Do tej pory  w kwestii demakijażu oczu sprawdzały się u mnie płyny dwufazowe oraz płyny micelarne.
Dzisiaj opiszę Wam jak sprawdził się w tej kwestii
Delikatny płyn do demakijażu oczu
Puri Optic 
Pharmaceris

Pojemność:
125 ml
Cena:
20-26 zł

                   Skład:                        
Aqua, Glycerin, Poloxamer 188, Butylene Glycol, Polysorbate 20, Panthenol, Rosa Canina Fruit Oil, Conchiolin, BHT, Polyaminopropyl Biguanide.


            Wskazania:                   



                 Od producenta:                  

Płyn delikatnie i skutecznie usuwa makijaż, nawilżając skórę wokół oczu i przynosząc długotrwałe uczucie ukojenia i komfortu. Zastosowany w płynie wyciąg z czarnej perły stymuluje metabolizm w naskórku dzięki czemu skóra staje się rozświetlona, bardziej elastyczna i jędrna. Formuła wzbogacona olejem z róży spowalnia procesy starzenia się naskórka i nadaje gładki wygląd. Płyn, dzięki zawartości D-pantenolu, zapobiega podrażnieniom i łagodzi zaczerwienienia.


  Opakowanie:  
Buteleczka o pojemności 125 ml jest przezroczysta,dzięki czemu jesteśmy w stanie na bieżąco sprawdzać zużycie płynu.
Opakowanie jest bardzo poręczne.Z prawej strony znajduje się specjalne wgłębienie,które pozwala otworzyć klapkę dosłownie jednym ruchem kciuka:-)
Płyn się nie wylewa,sami kontrolujemy nasączenie wacika.
Moim zdaniem idealne opakowanie,aby zabrać je w podróż,zmieści się w każdej kosmetyczce i na pewno przez przypadek nie otworzy.Tu duży plusik.

Konsystencja:
Płyn nie jest tłusty,wyglądem niczym nie różni się od płynów micelarnych,po wstrząśnięciu można zauważyć w opakowaniu sporą ilość bąbelków.

Zapach: 
Jest dziwny do opisania,specyficzny,lecz mało wyczuwalny,w niczym mi nie przeszkadza.

                                 Działanie:                                          
Miałam obawy,czy aby nie podrażni moich oczu,ale nic takiego nie miało miejsca.Płyn nie powoduje u mnie zamglenia oczu,nie szczypie,jest łagodny , nie klei się 
i fajnie się spisuje.
Powiem tak, producent pisze,że usuwa makijaż,bez konieczności pocierania oczu, nie koniecznie się z tym zgadzam.Przy zwykłych cieniach,nie wodoodpornym tuszu radzi sobie bardzo dobrze i rzeczywiście po parunastu sekundach wszystko ładnie schodzi na wacik.Makijaż oczu z użyciem super trwałych kosmetyków,żelowych kredek i eyelinerów żelowych jest już większym wyzwaniem,płyn radzi sobie,ale trzeba troszkę zużyć wacików i troszkę nimi popracować delikatnie,zanim dokładnie oczyścimy rzęsy i powieki.
Ogólnie jest wydajny,lubię go używać bo jest łagodny,ale w tej cenie można spokojnie nabyć tańszy i równie skuteczny płyn nawet w 2 razy większej pojemności.
Jestem mu wdzięczna,że nie uczulił mnie,właściwości pielęgnacyjnych nie zauważyłam,ale od tego mamy inne preparaty np. kremy pod oczy,zadaniem płynu jest oczyszczenie i to zadanie spełnia,ale nie na tyle,bym została przy nim na zawsze,choć zabiorę go na 100% na wyjazd,bo ma świetne opakowanie,małe i poręczne.

Mały test:

Jak widać na zdjęciu,po wstępnym przyłożeniu wacika na 15 sekund i zmyciu testowych produktów,płyn nie zupełnie poradził sobie z eyelinerem żelowym Pierre Rene i żelową kredką Supershock,zmycie ich wymaga dodatkowego użycia wacików,trzeba pomalutku oczyścić powieki,aby rano nie obudzić się z czarnymi podkowami.

Podsumowując:
Łagodny,nie podrażnia,świetnie zmywa lżejsze kosmetyki,słabiej radzi sobie z eyelinerami i kredkami żelowymi.Nadaje się do oczu wrażliwych,w tej kwestii zgadzam się z producentem.Jest przyzwoity,ale mógłby lepiej radzić sobie z trwalszymi kosmetykami,mógłby być tańszy i w większej pojemności,wtedy byłby idealny dla mnie.


A Wy macie swoje idealne płyny? Lubicie dwufazówki czy micele?
Może polecicie mi jakiś skuteczny i łagodny płyn micelarny ???Bioderma jest fajna,ale droga...







20 komentarzy:

  1. Ja wlasnie nie lubei jka trzeba zuzywac duzo wacikow. Fajnie jest pozbyc sie makijazu za pierwszym ewentualnie drugim przylozeniem wacika:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym płynem wszystko ogólnie ładnie schodzi,przy eyelinerach trzeba ciut dłużej zmywać;-)

      Usuń
  2. Zdecydowanie bardziej lubię micele od dwufazówek. :) A jeśli miałabyś Ci coś dobrego polecić to właśnie Biodermę, zużyłam mnóstwo opakowań, na Allegro często można kupić butelkę 500 ml za ok. 50 zł, mi ona wystarcza na bardzo długo. A jeśli z tańszych to Bourjois w fioletowym opakowaniu. :) Koszt ok. 12 zł / 250 ml.
    Sporo osób mówi że Bourjois jest takim tańszym odpowiednikiem Biodermy. :) Ja używam jej jednak tylko do zmywania makijażu oczu bo ma glicerynę na 2 miejscu w składzie, zauważyłam że przy regularnym używaniu tego produktu moja cera wygląda gorzej. Ale mnóstwo blogerek wychwala ten kosmetyk, warto spróbować. :) Dobrze zmywa i oczyszcza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biodermę miałam,jest bardzo,bardzo fajna,ale droga,płynu z Bourjois nie miałam,ale chyba w końcu go kupię,skoro tyle osób go chwali:-)dziękuję za polecenie:-)

      Usuń
  3. Ja się zawsze zmywam żelem d mycia buzi, później micel ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. pozostanę raczej przy płynach ziaja i RDL :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja, z małymi skokami w bok, trzymam się micela Bourjois :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też go mam. Jestem z niego w miarę zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja,szkoda tylko,że przy cięższych kosmetykach radzi sobie ciut słabiej,a jak u Ciebie?

      Usuń
  7. Ja ciagle szukam płynu idealnego bo po każdym pieką mnie oczy i widze jak za mgłą ale piszesz że po użyciu tego płynu tak się nie dzieje więc jeśli tylko trafie na niego w drogerii to go kupię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Edyto nic mnie nie piekło,nie szczypało,nie miałam mgły,naprawdę w tej kwestii jest ok,ciekawe jak by się sprawdził u Ciebie,bo tani nie jest,ale warto spróbować,skoro tyle się naszukałaś i nic;-)

      Usuń
  8. muszę wypróbować ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam go:). Ja w sumie lubię i dwufazówki i micele:)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja używam mincera Bourjois :) i polecam go :) wszystkie inne mnie szczypią ;) a ja mam niestety zdolności do otwierania oczu podczas zmywania, taki odruch... haha

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio używałam żelu micelarnego z Biedronki i ku mojemu zaskoczeniu spisywał się super;) A od niedawna stosuję OCM;)

    OdpowiedzUsuń
  12. coś dla mnie :) tyle, że kosmetyki pharmaceris nie za bardzo na moją kieszeń :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawy, fajnie, że nie podrażnia:) Ja używam aktualnie tego z Bourjois i też jest super :)
    Obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam i nie będę mieć,często mam cięższe kosmetyki na oczach nie lubię jak mi makijaż opornie schodzi;D

    OdpowiedzUsuń
  15. Zauważyłam, że przy wielu micelach i dwufazówkach trzeba jednak trochę potrzeć wacikiem, żeby makijaż w pełni zszedł.

    OdpowiedzUsuń
  16. U mnie do demakijażu oczu najlepiej sprawdzają się micele :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za każdy komentarz,sprawia mi to wielką radość i daje znak,że czytacie moje posty:-)
Proszę nie zostawiaj linków do swojego bloga i reklam,bo Twój komentarz wyląduje w spamie!