piątek, 18 stycznia 2013

Dzisiaj dietka poszła w siną dal...

Eh...na osłodę trudnych kobiecych dni,pocieszam się kubkiem kawy zbożowej z pysznymi rogalikami z nadzieniem wieloowocowym,które wczoraj upiekła moja mama,jak to dobrze mieć ją tak blisko:* W te dni wyjątkowo chce mi się czegoś słodkiego,dobrego,chodzę jak bomba zegarowa i choć dietkuję,to dzisiaj dietka poszła w siną dal:-)A jak u Was,czy podczas co miesięcznych kobiecych dolegliwości odczuwacie zwiększoną potrzebę zjedzenia czegoś pysznego?Czy na odwrót?
P.s Kubek podkradłam synkowi;-)


Dobrej Nocy:* Przyznać się komu narobiłam smaka:-)?
Basia

P.s Konkurs z Madame L'Ambre trwa tylko do 20 stycznia,zgłaszać się można Tu

27 komentarzy:

  1. Mnie narobiłaś smaka :P Mimo iz nie przepadam za takimi rogalami (mają cukier puder...), to pożarłabym nawet z dwa. Podczas trudnych dni obowiązkowo czekolada, czipsy itd :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj czekolada jest pyszna:-)chipsy niezdrowe,ale czasem lubię:-)

      Usuń
  2. mi!!!!!!
    ja łasuch jestem, zajadam właśnie biszkopty waniliowe.... i popijam melisę, pms mi żyć nie daje, to się 'ratuję' :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio jeśli mogę pozwolić sobie na ciasteczka,to coś lekkiego,albo tak sobie tłumaczę zdrowszego,pyszne są Bonitki zbożowe z Biedronki z mąki pełnoziarnistej z płatkami owsianymi same lub z dodatkiem mlecznej czekolady,są pycha:-)

      Usuń
  3. mi w te dni w ogóle chce się jeść. cokolwiek. wciągam w siebie wszystko jak leci :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dawniej też tak robiłam,ale teraz muszę się opanowywać;-)

      Usuń
  4. oo Ty...nnooooo chyba się pokroje za te rogale...a z czym?hehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Perełko pisałam na początku posta;-) z nadzieniem wieloowocowym i nawet chba z różanym też;-)

      Usuń
  5. narobiłaś jak cholera! ale nic już nie jem dzisiaj ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. W czasie TYCH dni, które też niestety właśnie przeżywam zawsze chce mi się bardzo pić i potem chodze opuchnięta jak balon :/ A coś słodkiego to najlepiej codziennie wieczorem do kawki i laptopa :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kubek świetny, a piesek na nim słodziak!

    OdpowiedzUsuń
  8. Basia a kysz z tymi słodkościami!!! ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie w te dni nie ciągnie do słodkiego, ale ciągle mogłabym pochłaniać żółty ser z dziurami, pierogi ruskie, bób i kaszki dla dzieci:D Mam dość specyficzne kubki smakowe, bo nie domagają się słodyczy;) Trzeba sobie jakoś uprzyjemnić życie i od czasu do czasu odstawić na bok zdrowe nawyki na rzecz przyjemności;)

    OdpowiedzUsuń
  10. w te dni czekolada, albo "zamulające" słodycze muszę mieć pod ręką, bo jak nie... biada temu kto się zbliży ;)))

    OdpowiedzUsuń
  11. W te dni jestem wiecznie głodna 24h, słodycze muszą być obowiązkowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja wczoraj strucle dwie drozdzowe upieklam z kruszonka ,wiec tez sie delektowalam wczoraj i dzis dla poprawki :) mmmmm...wygladaja apetycznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja w te dni, to tylko bym jadła ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. w czasie tych dni:P zwykle wrzucam w siebie w wszystko z nerwów:P

    OdpowiedzUsuń
  15. Mniam! :D Juz same zdjęcia wzmagają apetyt.

    OdpowiedzUsuń
  16. nie dziwię się, że rogialiki Cię skusiły:) wyglądają przepysznie ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. Jestem od 2 tyg na diecie, ktora wyklucza slodycze zupelnie, nic, zero, nul...a ty z takimi ciachami ??? Aaaa!!!! : D

    OdpowiedzUsuń
  18. Pyszności :) nie ma nic lepszego jak domowe wypieki :)

    OdpowiedzUsuń
  19. MMmmmmmm - taki jest mój komentarz ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za każdy komentarz,sprawia mi to wielką radość i daje znak,że czytacie moje posty:-)
Proszę nie zostawiaj linków do swojego bloga i reklam,bo Twój komentarz wyląduje w spamie!